Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
fabrycznesyrenydzieńdobrypowiedząjużmiastu...Taktowłaśnie
szło.PrzynajmniejdopokądWrocławbyłdlamniemiastemzpiosenki
oniebieskimzabarwieniu.
I
Znowustądwyjeżdżam.Zaszybko,jakzwykle.Zbytwcześnie.
Chciałobysiętoodwlecojeszczedzień,lubdwa,idodać
jedoogólnej,anigdyzadowalającejilościczasututajspędzonego.
Niestetyzawszetosamo.Niemalzawszetaksamoprzyjeżdżam,
wyjeżdżam.Znadzieją,żenastępnymrazemzostanędłużej,
nacowtejchwilimuszęjednakmachnąćręką.Trudno.Wsiadam
dotaksówki.Mójpociągodjeżdżazamniejwięcejpiętnaścieminut
iwedługtegocowiem,niemuszęsięniepokoić.Zdążę,bezdwóch
zdań.Biletmamwkieszeni.Właściwiejużjadę.Toznaczy,
taksówkarzwłaśniewłączyłlicznik,atenkwadransjakimamprzed
sobą,toniemalcaławieczność.Trudnosięnaniąspóźnić.
Dawnotemu,gdytużprzedmaturą,rozdygotanizpodniecenia
abiturienciobieralikierunekdalszejedukacji,zdecydowałemsię
natutejsząuczelnię.InnychnęciłKraków,Warszawa,albocośjeszcze
innego.Natomiastmnie,zpowodów,któretrudnomiteraz
wyłuszczać,tomiastopociągałobardziejniżinne.Pomysłbyłnieco
karkołomny,biorącpoduwagę,żemogłemliczyćtylkonatrudności.
ToteżBógjedynywie,czynielepiejsięstało,żenakońcowymetapie
oblałemegzaminwstępny.
Byłycoprawdaszansenazmianętegowerdyktu,aleznichnie
skorzystałem.Iwogóle,kwestięstudiówodłożyłemnanieokreślone
później.Taniefortunnaprzygodaniezaszkodziłajednaksentymentowi,
jakimniewiązałztymmiastem.Byłowemniewpisane,jak
niespełnionamiłość,wielka,toniewątpliwe,choćtylkojednostronna.
Trwałośćiniezmiennośćmoichuczućpotwierdzałempóźniej
niezliczonąilośćrazy;przybywająctuiopuszczającWrocław,aby
znowuprzybywać.Jakdawniej.Jakteraz.Jakzapewnewprzyszłości.
Niemogępowiedzieć,żeznamtuwszystkonawylot,leczznam
przynajmniejnatyle,żenatychmiastorientujęsię,gdykierowca
taksówkiwybieradrogęnietylenajkrótszą,codlasiebie