Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
miałanaimię.Byłwyraźniezaszokowany.
–Noprzecieżwiesz!MiałanaimięCecily.
Chciałempowiedzieć:„Skądmiałemwiedzieć,skoro
nigdyminiepowiedziałeś?”,alewtedyjegoblizna
zadrżałaizabrakłomiodwagi.
Wczorajprzedsnemmyślałemoswojejmatce.
Wcześniejniemogłemtegorobić,ponieważniczego
oniejniewiedziałem,aleterazpotrafięjąsobie
wyobrazić.KishanLalmówi,żeojciecwmłodościbył
jasnowłosy,pozatymmabardzoniebieskieoczy.Moje
włosyorazoczysąciemne.Zatemmatkamusiałabyć
brunetką,jakRebekaz
Ivanhoe
,ijakja.Jestemtakijak
ona–jakmojamatka.Cecilytoładneimię.Ciekawe,
czyprzezemniezmarłaiczyojciecmnieobwinia.
Pozostałmiponiejtylkoprzedziurawionykamyk
nasznurku,którynoszęnaszyi.KishanLalkiedyś
powiedziałmi,żetenkamyknależałdoniejibyłczymś
wrodzajuczarodziejskiegoamuletu.Zapewniłmnie,
żedziękiniemuniczłegomnieniespotkałoiżeBóg
chciał,abymprzeżył.Spytałem,comanamyśli,ale
niechciałpowiedzieć.