Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Możedlategomążprzedniąucieka?
Znowuwzdychaichlipie,alejużciszejirzadziej.
Przycupniętazadrzwiamiochmistrzyniwie,żemimoprotestów
izłościAnnazapamiętajejsłowaijeprzemyśli,bogłębokozapadły
wnajwstydliwszą,najskrytszączęśćjejkobiecejnatury,zagłuszaną
modlitwami,postemiklęczeniemprzedtabernakulum.
Potakimklęczeniumiałakolanapopuchniętejakpszennebułki;
pannysłużebneopowiadały,żemusząsmarowaćnogiswejpani
specjalnymimaściamizżywokostuiczarciegopazuralubowijać
świeżymiliśćmibiałejkapusty.Poparugodzinachspodpłótna
wyciągałysuche,brązowepłatki,zetlałeodgorączki.
Dlahecyprzesuwałyręcewyżej,namiękkie,szerokieuda,apotem
jeszczewyżej,dociemnegoznamieniaprzypachwinie,pokrytego
delikatnymmeszkiem…Chichotały,boAnnapodskakiwałanakrześle,
sztywniałaizaczynałaszybkoipłytkooddychać.Jejbiałaskóra
poznaczonafioletowymiżyłkamipokrywałasiędrobniutkąwysypką.
Zupełniejaknaoskubanejgęsi!szeptały,aletak,żebyniktnie
usłyszał,bonadworzekażdewypowiedzianesłowowcześniejczy
późniejdocierałodouszuAnny,szczególniewrażliwejnatakiefigle!
WięcŻalińskajestprzekonana,żeto,coporadziła,żebykról
Stefanbyłchętniejszywmałżeńskiejalkowie,naraziebędzieleżało
przysypanegniewemistrachem,alewkrótcezaczniekiełkować
irosnąćjakciastowdzieży…Takbędzie!
Znakrólewnęodlat.Wie,żezwierzchumatwardąskórę,jest
surowa,ostrożna,przesadniedbającaojagiellońskąetykietę,
humorzasta,kłótliwa,marudna,ciekawskaiłatwoulegającawpływom
innych.Zatowśrodku!Och,tutajjestmiękkaibezbronnajakświeżo
wyklutepisklę.Łatwoskaleczyć!
UAnnyJagiellonkiwszystkojestalbo-albo…Nicdosiebienie
pasuje.Ruchymazamaszyste,nieostrożne,szerokie,zatochodzi,