Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
iartystycznegorozwoju.Dlanichidziękinimżyłem.
Wkażdąniedzielęojedenastejranostawałemprzedkasą
Filharmoniizniepewnościąwsercu,czyabyudamisię
ściągnąćspojrzeniewszechmogącegoHermannaWolffa.
Czasem,kiedygoniebyło,przeżywałemistnekatusze;
jednak,dziękiBogu,zawszejakośudawałomisiędostać
napublicznąpróbęgeneralną.Właściwykoncert
odbywałsięnazajutrz,wponiedziałekwieczorem,
wobecnościdoborowejberlińskiejsocjety,publiczności
coprawdabardzowytwornej,alenietakmuzykalnej
ipełnejentuzjazmujaktłumyprzychodzącewniedzielę
przedpołudniem.Mimotobyłemzachwycony,jeśli
wktóryśponiedziałekjakaśłaskawaduszazaprosiłamnie
doloży.
Jakiżcudowny,niezapomnianyświatmuzykistanął
przedemnąotworem!Dziękiczarodziejskiejpałeczce
NikischapoznałemwszystkiesymfonieBeethovena
iMozarta.JegowykonaniaCzajkowskiego,Rimskiego-
Korsakowa,CezaraFranckaimłodegoRyszardaStraussa,
którzywówczasuchodzilizamodernistów,stanowiłydla
czułychuszuchłopca,jakimwówczasbyłem,istną
rewolucję.Nigdywżyciuniesłyszałempóźniejtak
wykonywanejmuzyki.Nikischbyłczłowiekiemniskiego
raczejwzrostu,ozgrabnejsylwetceikształtnejgłowie.
Zawszewytwornieubrany,wczasiekoncertustałprosty,
prawienieruchomyitylkokrótkie,rytmicznieprecyzyjne
ruchyjegopałeczkikierowałyorkiestrą.Odczasu
doczasu,dlapodkreśleniajakiejśfrazy,podnosiłlewą
rękęimałympalcem,naktórymlśniłbrylantowy
pierścień,wskazywałtegoczyinnegomuzyka,
ówpierścieńnapięknejbiałejdłonibudziłszczególny
podziwjegoberlińskichadoratorów.Odtego
niewysokiegomężczyznypromieniowałytaknieodparty