Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
I
Zarazpotym,gdyzaginęłaś,twojamatkastwierdziła,
żelepiejniewiedzieć,codokładniecisięprzydarzyło.
Wciążsięotospieraliśmy,bowtedywyłączniekłótnie
trzymałynasrazem.
–Szczegółyniczegonieułatwią–ostrzegałamnie.
–Onecięwykończą.
Jajednakjestemczłowiekiemnauki,więc
potrzebowałemfaktów.Czytegochciałem,czynie,mój
mózgbezustannieformułowałkolejnehipotezy.
Porwana.Zgwałcona.Zhańbiona.
Zbuntowana.
Takawłaśniebyłateoriaszeryfa,aprzynajmniejjego
wymówka,kiedyniebyłwstanieodpowiedzieć
nanaszepytania.Twojamatkaijazawszewduchu
cieszyliśmysię,żezpasjąinieustępliwiedążyłaś
doswoichcelów.Kiedyzniknęłaś,zrozumieliśmy,
żegdypodobnecechymamłodychłopak,mówisię
onim,żejestinteligentnyiambitny.Wprzypadku
młodejkobietyoznaczająonekłopoty.
–Małotodziewczynuciekazdomu?–Szeryfwzruszył
ramionami,jakbyśbyłajakąśtamdziewczyną,która
zatydzień,miesiąc,możerokpowrócidonaszegożycia
zmałoprzekonującąhistoryjkąochłopaku,zktórym
gdzieśpojechałaś,albooprzyjaciółce,zktórąwybrałaś
sięwpodróżzaocean.
Miałaśdziewiętnaścielat.Wedługprawaniebyliśmy
jużtwoimiopiekunami.Samamogłaśosobie
decydować.Należałaśdoświata,niedonas.