Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
WkońcuzlokalizowanoichwKaroliniePółnocnej,ale
składgrupysięzmienił,apozatymbylizbytnaćpani,
żebypowiedzieć,ktonależałdogrupy.
Jedenzczłonkówgrupy,którynależałdoniejjuż
wtedy,kiedyspotkałstrażnik,napisałwzeznaniu:
„Zkimśmisiękojarzy.Alewszyscymamynosy,oczy
izęby,więcczytonieznaczy,żewszyscyjesteśmy
dosiebiepodobni?”.
Otodlaczegowiemy,żezostałaśporwana:
Byłaśzłanamatkę,alemimotopoprzedniegodnia
wróciłaśdodomuirozmawiałaśzniąwkuchni,robiąc
pranie.
Byłaśwściekłanasiostrę,amimotopożyczyłaśjej
żółtąapaszkę.
Nieznosiłaśbabci,ajednakzostawiłaśkartkę
zżyczeniaminajejurodzinyzprośbą,żebyśmy
wysłali.
Chociażniejestzupełnienieprawdopodobne,
żemogłaśuciecdolasuidołączyćdogrupy
pozbawionychceluwłóczęgów,jestabsolutnie
wykluczone,żebyśnasotymnieuprzedziła.
Aotocowedlenaszejwiedzyrobiłaśwdniu
zaginięcia:
O7.30wponiedziałkowyranek,czwartegomarca,
spotkałaśsięzeznajomymizeschroniskadla
bezdomnychipojechaliściedoHotCorner,żeby
rozdawaćjedzenieikoce.O9.48CarleenLoper,która
miaładyżurwrecepcjiLipscombHall,odnotowała,
żewróciłaśdoakademika.Twojawspółlokatorka
zpokoju,NancyGriggs,o10.15wyszłanazajęcia
zceramiki.Powiedziała,żebyłaśzmęczonaipołożyłaś