Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nazegarekstądwiem,którabyławtedygodzina.
Twojamłodszasiostrauczyłasięwdomuzkoleżanką,
alebyładośćduża,żebysamapołożyłasięspać,więc
postanowiłemzamówićjeszczedlamamyjejulubiony
deser.
Pamiętam,jaknaniąpatrzyłem,kiedywchodziła
poschodach.Niemogłemprzestaćsięuśmiechać,
botamtegowieczorutwojamatkawyglądaławyjątkowo
pięknie.Włosymiałaspięteztyługłowy.Byłaubrana
wbiałąbawełnianąsuknię,którapodkreślałabiodra.
Jejskóralśniła,woczachbyłotyleżycia.Kiedysię
domnieuśmiechnęła,miałemwrażenie,żewmoim
sercuwybuchłyfajerwerki.Wtamtejchwiliniemogłem
jejbardziejkochać,mojejżony,mojejprzyjaciółki,
kobiety,któradałamitakdobre,mądreipięknedzieci.
Gdyusiadłanaprzeciwmnieprzystoliku,ująłemjej
dłonie.
Cociętakcieszy?spytała.
Pocałowałemwnętrzejejnadgarstkówipowiedziałem
to,cowtedyuważałemzaprawdęabsolutną:
Żewszystkojestidealne.
Aotokimnaprawdęjestem:
Jestemgłupcem.