Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
MOJEŻYCIE,MOJEWOJNY
Matkabyłaurodzonymprzedsiębiorcą.Mającdoświadczenie
sceniczneiznającsięnaśpiewieoperowymorazprzedwojennych
klasykachmuzycznychiartystycznych,otworzyłaszkołęmuzyczną.
Nieustanniewalczyłaoprzetrwanieinigdysięniepoddawała.Udało
jejsięwynająćbudynek,wktórymdawałalekcjemuzyki,uczyła
śpiewuigrynascenie.Szkołaokazałasięwielkimsukcesem.
Tymczasemwciążtrwałyaresztowania.Ludzieznikaliilądowali
wwięzieniach.Nieustannieprześladowanozwłaszczapolskąinteli-
gencję.Niemniejjednaknamniewiodłosięźle.Nagle,nistądnizowąd
wSłupskupojawiłsięmójbrat.Kumojemuwielkiemuzdziwieniu,
miałnasobiemundurSiłPowietrznychPolskiLudowejimiałsięcał-
kiemdobrze.Trudnobyłomitopojąć.Jakto,mójbrat,bohaternaszej
rodziny,byłyczłonekAKwalczącywruchuoporu,więzieńUBwKroś-
nie,teraznosiłmundurwroga?Towszystkoniemiałodlamniesensu.
Natychmiastudałemsiędomatkiipoprosiłem,abymitowszystko
wytłumaczyła.Jejsłowaskonfundowałymniejeszczebardziej.Powie-
działami,żeRyszardwcaleniebyłczłonkiemkomunistycznychsił
powietrznych,tylkoutworzonegostosunkowoniedawnoKorpusu
LotnictwaCywilnego.Wpóźniejszychlatachsprawowałfunkcjękon-
sulageneralnegorząduPRLwAlgierii,ambasadora(chargéd’affaires)
wSyriiorazpełnomocnikaambasadorawLibiiMuammaraKaddafiego.
WtamtympowojennymczasieRyszardbardzonampomagałiprzez
następnekilkamiesięcyprowadziliśmyspokojneżycie.Zostałemzapi-
sanydolokalnejszkołyiporazpierwszyregularnieuczęszczałem
nazajęcia.Zaprzyjaźniłemsięzinnymdziećmi,awszczególności
zchłopcemoimieniuBronek.Polekcjachchodziliśmydopobliskiego
parkuitamrozmawialiśmyonaszymkraju,IIwojnieświatowej
ioczywiścieotym,coobecniedziałosięwPolsceLudowej.Obydwaj
zgadzaliśmysięcodotego,żenienawidzimykomunizmuimocno
wierzyliśmywpolskąarmięoraznaszychzachodnichaliantów,Bry-
tyjczykówiAmerykanów,którzymielipomócnamwyzwolićnaszkraj
zrąknczerwonych”
.Wierzyliśmytakże,żeznienawidzeniprzeznas
32