Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
coopanujeciśnienienarastającewmojejklatce.Naciskałonażebra,
jakbychciałomnierozerwaćiujawnićbałaganpanującywśrodku.
Możepowinnambyłaodpowiedzieć?Ajeśliprzeszkodziłabym
muwczymśważnym?
–Odziewiątejtrzydzieścidziekancięprzedstawi…
Następnymrazem?Kusiłomnie,żebywyjąćtelefoniponownie
przeczytaćwiadomośćodPulpeta.Upewnićsię,żeniczegosobienie
wyobraziłam.Mójumysłniemógłprzestaćszeptaćtychdwóchsłów,
niechciałwykreślićtegoznakuzapytania–tegomałegopytajnika,
którynigdywcześniejniepojawiłsięwnaszychrelacjach.