Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PRZEDMOWADOWYDANIA
PIERWSZEGO
Książkatawprzeważnejczęścidrukowanabyław"Przeglądzie
Wszechpolskim",gdzieukazałasięwszereguartykułów(podpisanych
pseudonimem:R.Skrzycki)wroku1902.Jakkolwiektreśćjej,
stanowiącaokreślonącałość,zgórybyłaprzeznaczonanaksiążkę,
tojednakartykułynieukazywałysięwporządkuodpowiadającym
planowilogicznejcałości,aleporządektenzależnybyłodprzypadku,
odtego,czegosformułowanieprędzejmisięnasunęło,lubodplanu
redakcyjnegowczasopiśmie.Przygotowującobecnewydanie
dodruku,ułożyłemogłoszonyjużtekstwedługplanu,zmieniłem
porządekrozdziałów,wczęścipotworzyłemztamtychnowerozdziały,
usunąłemto,comisięwydałozbytecznym,uzupełniłembraki,
wreszcienapisałemwstęp,ostatnirozdziałorazwiększeustępywparu
innychrozdziałach.
Powyższezmianyiuzupełnieniaznaczniezmieniłycharakter
pracy.Ogłaszającrzeczwczasopiśmiepolitycznym,worganie
stronnictwa,uważałemzastosownezachowaćdlasiebieto,costanowi
artykułymojejwiaryosobistejizaconiechciałemstronnictwaczynić
nawetpośrednioodpowiedzialnym.Innarzeczzksiążką;
wypuszczamwświatnaswojąosobistąodpowiedzialność,
wypowiadamwięcwniejcomyślę,niekrępującsiężadnymi
względami.Czytelnikotrzymujetudorąkniemanifeststronnictwa,ale
garśćmyślijednegoczłowieka,któregooddawnazajmowały
zagadnienianarodowegobytu.
Nadtym,comtunapisał,myślałemwiele.Uważamwobectego,iż,
dającksiążkęskromnąrozmiarami,mamprawozwrócićsię
doczytelnikazprośbą,ażebyczytałpowoli.Wmiejscach,
wktórychwydamusię,żespotkałparadoks,żewyraźniezostała
pogwałconaprawda,niechsięzatrzymaipomyśli,czytaprawda
rzekomaniejestuświęconym,uprzywilejowanymfałszemiczyprzy
bliższymwrzeczwejrzeniunieokażesię,żeautormasłuszność.Jest
toprośbaduża;bodziś,wczasachwielkiegoprzemysłuliterackiego,
procesczytaniastałsięprzeciętniepodobnymdofiltrowanialekkiego
płynuzrzadkozawieszonymicząstkamistałymi:płynszybko