Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Przywykliśmywnaszejhistoriidotonówszarych,
wnajlepszymraziematowych.Wydarzeniabarwne,
podniecającewyobraźnię,upamiętniającesięwpieśni
towszystkomabyćrzekomoprzywilejemkrajówhojniej
obdarowanychprzeznaturę,żyjącychpodcieplejszym
słońcem.TymczasemniewielejestwEuropiemiejsctak
uko​cha​nychprzezle​gen​dy,jakdel​taOdry.
Przezwielestulecirozwijałasię,ciąglepiękniejąc,baśń
oWinecie,przebogatymiludnymmieście,którego
pychaobraziłaStwórcęizostałasurowoukarana.Bałtyk
pochłonąłpomorskąSodomę.WXVIwiekuhistoryk
TomaszKantzowważyłsięnarzeczwjegoczasach
osobliwą.Włodzirybackiejwypłynąłwmorzeidługą
żer​dziąusi​ło​wałzba​daćpo​ło​że​niepod​wod​nychgła​zówtak
zwa​nejRafyWi​ne​ty.
CzytelnikompięknejpowieściAntoniegoGołubiewa
oChrobrymniepotrzebatłumaczyćnazwyJomsborga.
Skądinądznamyprawawliczbiedwunastu,które
obowiązywałydrużynęskandynawskichwikingów,
osiedlonąnadDziwną,zażelaznymiwrotami.Najbardziej
charakterystycznebrzmiałytak:„Niewolnoprzyjmować
dozwiązkuJomsborczykównikogo,ktoniedojdzieroku
pi​ęt​na​ste​goiktoprze​kra​czarokpi​ęćdzie​si​ąty”;„Niemoże
sięzapisaćdoJomsborczyków,ktouciekaprzed
kimkolwiekrównymlubniecowyższymsiłąiorężem”;
„Kobietniewolnoprzyjmowaćdodrużynypowieczne
czasy.Jomsborczycymająwieśćżyciebezżenne”;„Nikt
niemożebyćprzyjętydodrużynynapodstawiebogactw,
pokrewieństwaczyprzyjaźni.Citylkogodni
Jomsborga,którzyimięswedzielnościąpolecą
śmier​tel​nym”...
Badaniaspecjalistów,wszczególnościWładysława
FilipowiakaiRyszardaKiersnowskiego,uporządkowały
chaosuroczychbaśni,któreoczywiścienadalzachowują
pełneprawodożyciawświeciesztuki.LegendaWinety