Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Kowalskitłumaczyswojemupięcioletniemusynowi:
–Jasiu,jesteśjużdostatecznieduży,bywiedzieć,żeniemażadnegoświętegoMikołaja.Tojacidawałem
prezenty.
–Wiem,wiem!Bociantotakżety.
Humorpopolsku
Nalekcjiprzyrodynauczycielkapyta:
–Jasiu,cowieszobocianach?
–Tobardzomądreptaki.Odlatują,gdytylkorozpoczynasięrokszkolny!
Rozmowawprzedszkolu:
–Skądsięwziąłeśnaświecie?
–Mamamówi,żebocianmnierzuciłwkapustę.
–Aaa,todlategojesteśgłąbem.
Młodybociekporazpierwszyzobaczyłsamolotodrzutowyizaciekawionypyta:
–Mamo,adlaczegoontakszybkolata?
–Tyteżbyśtakszybkolatał,gdybycipodpaliliogon.
Dumnyojciecdosynka:
–Bocianprzyniósłcisiostrzyczkę,chceszjązobaczyć?
–Później–pokażminajpierwbociana.
22
BOCIANIAWIOSKA