Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wstęp
CzterylatatemuDorotaNieznalskapoprosiłamnieonapisanie
tekstudokatalogujejwystawyośmierciStanisławaPyjasa.Wystawa
miałasięodbyćwEuropejskimCentrumSolidarności.Wykręcałem
się,boniewielewiedziałemoPyjasie.Wchwilijegośmiercimiałem
jedenaścielat,mieszkałemwmałymmiasteczkunadmorzem
izajmowałemsiękopaniempiłki.ByłotonatyledalekoodKrakowa,
żeniewychowałemsięnajegolegendzie.Owszystkimdowiedziałem
siębardzopóźno,napoczątkulatdziewięćdziesiątychubiegłego
wieku,gdyzaczęłaotympisać„GazetaWyborcza”.Wiadomo:
student,buntownik,marzyciel,współpracownikKOR-u,któryzginął
wniewyjaśnionychokolicznościach.Apotembyłomnóstwofilmów,
reportaży,programówśledczych,którepróbowałyzgłębićtajemnicę.
Bezskutku.Cóżwięcejmogłemzrobić?
ŚmierćPyjasajestjakropiejąca,niezagojonarana.Poczucie
krzywdyibezradność.Setkihipotez,śledztwdziennikarskich
iprokuratorskichinadalniewiemy,ktogozabił.Jednotylkojest
pewne:niewątpliwiemaczaławtympalceSłużbaBezpieczeństwa.
TomożnaprzeczytaćnapomnikuStaszkaPyjasa,stojącymprzed
akademikiemŻaczekwKrakowie,gdziemieszkał,inatablicy
wmurowanejwkamienicęprzySzewskiej,gdzieumarł.
Trzylatatemusiedziałemniedalekotegomiejsca,wbudynku
zczerwonejcegłyprzyulicyReformackiej,naprzeciwkokościoła
świętegoKazimierza,wpokoikuOddziałowejKomisjiŚcigania
ZbrodniprzeciwkoNarodowiPolskiemu.Studiowałemaktajednego
znajdłuższychśledztwwhistoriipolskiegowymiarusprawiedliwości.
Wdziewięćdziesięciujedenpapierowychteczkachspiętychgumką
izwiązanychpłóciennątasiemkąbyłyzeznaniaświadków,protokoły
wizjilokalnych,sekcjizwłok,ekshumacji,teczkiwspółpracowników
SB,wymięteopakowaniepopabialginieipaczkawysuszonychnawiór
papierosówsport,któreznalezionowtedywkieszenidenata.
Wierzyłem,żenatychdwudziestutysiącachkartekznajdę
odpowiedźnawszystkiemojepytaniaabyćmożeinazwisko
mordercy.Wierzyłem,żeodnajdęśladirozwiążęzagadkęśmierci
StanisławaPyjasa.