Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
urzędemcenzury.(JakmawiałaTeresaTorańska,bez
zgodycenzuryniemożnabyłowydrukowaćnawetmetki
domajtek).
Wyobraźmysobie,żepowydaniuw1960rokudwóch
pierwszychtomówSłownikazykapolskiegojegoautor
jedenznajwybitniejszychpolskichhumanistówpro-
fesorWitoldDoroszewskiwrazzewspółpracownikami
stanąłprzedKomisjąKulturyKCPZPR.Władzazarzuciła
dwómtomomsłownikaklerykalizmiantyradzieckość.
KlerykalizmprzejawiałsięnaprzykładwhaśleDbronić”,
bozawierałoprzykładzwiązkuwyrazowegoDbrońBoże”,
ahasłoDdać”DniedajBoże”.Antyradzieckośćujawniła
sięzatowhaśleDgość”.Autorzyprzytoczylibowiem
przysłowie:DgośćniewporęgorszyTatarzyna”.Usłyszeli,
żemożesięzatoobrazićTatarskaAutonomicznaSocjali-
stycznaRepublikaRadziecka.
PrzyhaśleDcud”przedstawicielenajwyższychwładz
zarzucilisłownikowiklerykalizmiantyradzieckośćzarazem.
Urzędnikówzdenerwowałcytat:DPannoŚwięta,cojasnej
broniszCzęstochowyiwOstrejświeciszBramie!Ty,co
gródzamkowynowogródzkiochraniaszzjegowiernymlu-
dem!Jakmnie,dziecko,dożyciaprzywróciłaścudem(…)”,
boDcudmusiałbymiećmiejscenaterenieZSRR,atojest
niedopuszczalne”.
WitoldDoroszewski,autorPodstawgramatykipolskiej,od
1930rokuprofesoruniwersytecki,musiałzcałąpowagą
polemizowaćzzarzutamipartyjnychfunkcjonariuszy.
Ponoćprofesorbyłczłowiekiemwyjątkowoopanowanym,
agłosmudrżał.Pierwotnyplanowanynakładsłownika
6