Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
01Koniecświata
„Możemyzrobićtylkojednąrzecz.Zejśćnadół,pójśćdokościołaitamzaczekać,
żebyzobaczyć,cobędziedalej”.Matkarozwiązywaławiększośćproblemów
przezpropozycjępójściadokościoła,alewtejchwiliStevemusiałprzyznaćjej
rację–tobyłojedyne,comoglizrobić.KatedraNajświętszegoImieniaJezus
byłatylkokilkaprzecznicodhoteluRaleigh,wktórymsięzatrzymali.Większość
ludzipewniewłaśnietambędzieszukaćschronienia…
NewJerseycoprawdależałoponad1200kmstąd,alejeślizacząłsięjakiśna-
lot,jestwysoceprawdopodobne,żecelembędąwiększemiasta…GdySteve
otympomyślał,usłyszałwradioCBS:„Otrzymujemyraportyostatkachnad
Cleveland,DetroitiChicago”.Dokładnietakpowiedzieli.CiotkaMagtakżeto
usłyszała.
„Jezus,MariaiJózefieświęty,zginiemytu,wtymhotelu.Wynośmysięstąd!”.
Jeślichwilętemuktórekolwiekznichsięwahało,terazniebyłootymmowy.
Stevewiedział,żemusiwyjść,alejakaśjegoczęśćchciałazostaćprzyradiu–jeśli
wyjdąnazewnątrz,będąsiędowiadywaćosytuacjiodobcychludzi!
Zakładającpłaszcz,przyłapałsięnatym,żenieczujestrachu.Dziśmyśli,żetrud-
nosiędziwić–strachtocoś,conabywamy,uczącsięozagrożeniachinegatyw-
nychkonsekwencjach.Aleoczymśtakimniktprzecieżniemówił,nieostrzegał.
Otępieniesprawiło,żeStevedziałałmechanicznie.Ciałoprzemierzałodługi
hotelowykorytarzwkierunkuwindy,matkaiciotkapowtarzałynaprzemiennie:
„OJezu!”.
Jeszczepółgodzinytemuświattoczyłsięnormalnie!Steveleżałnapodłodze
zksiążką,uczyłsiędoegzaminu.Pomyślał,żefajniebybyło,gdybyleciałajakaś
muzyka,więcwłączyłradio.MatkoBoska,jakdobrze,żejewłączył–przecież
9