Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
oczy,jakieuniejkiedykolwiekwidziałam,choćpewnienierazdałam
jejkutemupowód.
Wtedyjednakambicjesięgałyzenitu.Mamanierozumiała,żeja
niebędębylemechanikiemdłubiącymwbrudnychsamochodowych
silnikach,tylkonajlepszymwmieściespecjalistąodwszelkichnapraw,
adouśmiechniętejszerokokobietykliencibędąchętniejzaglądać.Kon-
kurencjawmoimmniemaniuniemiałaszans.Jużwidziałamtoocza-
miwyobraźni.Oczywiścietenpomysłszybkozastąpiłykolejne,które
nieprzyprawiałyjużpanimatkiostanprzedzawałowy.Byłammłoda
imiałamprawo,bymarzyć,bychciećbyćnajlepszawtym,corobię.
Niemiałamwtedywizjiporażki,alejaktosięzczasemmożewszystko
wgłowiepozmieniać…
Wtedynieliczyłsiępomysł,tylkoambicjeichęćosiągnięciasukce-
su,którebyływymalowanenatwarzy.Niesądziłam,żekiedyśtouczu-
cieminieibędęmusiałaoniewalczyć.
Zderzeniezrzeczywistością
Pomoichmarzeniachzpodstawówkiniepozostałonic.Zakażdymra-
zem,gdywybierałamszkołę,todlapanimatkikażdabyładlamnieza
słaba,zadalekoodmiejscazamieszkanialubpoprostunieodpowiednia
Bógjedenwiezjakiegopowodu.Nie,żebymmiałaterazżal,alewtedy
miałam.Kiedyniezostajecijużnic,colubisz,tocowybierasz?Jakimi
kategoriamisiękierujesz?Wybrałamliceum,doktóregoposzłamoja
najlepszaprzyjaciółka.Nieważne,żetoniebyłmójpoziomizupełnie
niemojabajka.Ważne,żeskorojużniejestemtam,gdziechciałam,
toprzynajmniejzbratniąduszą.
Jakjasięstraszniepomyliłam!Przyjaciółkazpodstawówkiznalazła
sobiezupełnieinnekoleżanki,adotegopanipsorzjęzykapolskiego
(specjalnietaknapisałam,bododziśniewiem,dlaczegomówiłosiędo
kogośnpaniprofesor”
,skorowiększośćtakiegotytułuniemiała)uwzię-
łasięnamnieinigdyniedowiedziałamsiędlaczego.Podbylepretek-
stemznajdowałasposoby,bymiuprzykrzyćpobytwtejszkole.Aja,
gnębiona,niemiałamjużmotywacjidonauki.Niepomogłynawet
prośbymojegotaty.Niemógłuwierzyć,żektoś,ktopiszewkąciku
wiersze,możemiećkłopotyzjęzykiemojczystymwszkole.Nadwóję
11