Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
patrzącwjejkierunku–którabędziepasować
dodżinsowejspódniczki.
–Jestzimnoipadadeszcz.Możezałożyszcoś
cieplejszego?
–Najchętniejubierałabyśmniewewłosiennicę!Taksię
składa,żenielubiętwojejzakonnejmody–prychnęła
nastolatka.–Wezmętwójniebieskicieńdopowiek.
–Wiesz,żeniemożeszmalowaćsiędoszkoły…
Odpowiedziałajejkpiącacisza,apotemgłuche
trzaśnięciedrzwiłazienki.
Kingapopatrzyłazsatysfakcjąnaswojeodbicie
wlustrze.Odegrałanamamiezłynastrój.Najwyższyczas
przygotowaćsiędoszkoły.Przekręciłaklucz,abyniktjej
nieprzeszkadzał,izabrałasięzatoaletę.Półgodziny
późniejbyłagotowadowyjścia.
–Niezjeszśniadania?
–Jużpomalowałamusta.
Nałożonapomadkaprezentowałasięperfekcyjnie.
–Córeczko,maszdopierotrzynaścielat!
–Zakilkamiesięcyczternaście.–Skrzywiłasię.
–Wszystkiemojeprzyjaciółkisięmalują.
Skłamała.Robiłytozaledwiedwie–EmiliaiKlaudia.
Pierwsza,długonogablondynka,marzyłaokarierze
modelki.Druganatomiastchciałazostaćaktorką.
Makijażwydawałsięnieodłącznymatrybutemprzyszłości
dziewcząt,dlategoimwcześniejzaczynały
eksperymentowanieznim,tym–wedługnich–lepiej.
ZazdrościłyKindze,któramiałazasobąkontakt
zprawdziwącharakteryzatorkąiwystępprzed
kamerami.
Nastolatkaodnajmłodszychlatujawniałatalent
muzyczny.Uwielbiałaśpiewać!Naumiejętnościach
szybkopoznałsięojciecizapisałcórkędonauczycielki
zajmującejsięemisjągłosu.Toonastwierdziła,żeKinga
odniesiescenicznysukces.Dziewczynawystępowała
nawszelkichakademiachszkolnych,poruszając