Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wstęp:Podanie
Niektórzyodpisująszybkoikrótko.„Kwerendadaławynik
negatywny”.Innikażąsłaćdodatkowewyjaśnienia.Ślękto,
dlaczego,codokładnie,zpoważaniem,łączęwyrazyszacunku.
Dostajęodpowiedź:„SzanownaPani,tentypobiektówniemieścisię
wobszarzedziałaniainstytucji”,„nienależydodziedzinysztuki”,„nie
przedstawiaistotnychwartościbadawczych”.Czytamodpowiedź
zpaństwowejinstytucjijeszczeraz,szukamznaczeńpochowanych
międzysłowami.Mamwrażenie,żeuznanomojepytanie
zaniestosowne,alemożetodlatego,żeczujęsięosobąznikąd,gdy
wlewymgórnymrogumoichpodańwpisuję,ot,adresdomowy,anie
afiliacjęinstytucjonalną.Podaniezpieczątkąpoprawiłoby
misamopoczucie.Atak,czekającnaodpowiedź,czujęsięjakktoś
międlącywdłoniachczapkę,czyraczejrąbekfartucha.Żebydodać
sobiepowagi,wpierwszymzdaniupismapodkreślam,żerealizuję
stypendiumzapieniądzepodatników.Staramsięmyśleć,żetakże
wichimieniupytamochłopskiefotografiewpaństwowychzbiorach
iżeuzyskanaodpowiedźmożemiećdlatychżepodatnikówjakieś
znaczenie.
Zdarzasię,żektoświnstytucjiokażezrozumienie.Udzielizgody,
choćpanujereżimsanitarnywokresieurlopowym.Popychamciężkie
drzwi,wchodzędochłodnegownętrzaizamiastiśćpewnieprzed
siebiedługimkorytarzem,odruchowozatrzymujęsięprzyokienku,
którewcaleniezagradzamidrogi.Portierobrzucamniepytającym
spojrzeniemzzagazety.
Zamknięterzucazamiast„dzieńdobry”,ajaodruchowosię
kulę,aleprzypominamsobie,żenaszczęściemamzesobąważną
teczkę.
Wiem,alejestemumówiona,dostałamzgodę.Przesadnie
widocznymgestemwyciągamspodpachywydrukowanąodpowiedź
napodanieimachamniąjakszabelką.Towystarczy.Portiernawetnie
bierzedokumentudoręki,podnosisłuchawkętelefonu,pytamnie
onazwiskoiwybieranumerwewnętrzny.Słyszę,jakmówi,
żeprzyszłapaniPajączkowska.