Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Podpresją
1.
Dotarliśmynapozycje.Wszędziebłotoimgła,ledwo
widać,ktoprzedtobąidzie.
Prawiełapaliśmysięzapasy,żebyniestracićkom-
panów.Kolumnawlokłasięwzdłużrozchwianych
płotów,obokpodpalonychdomów.Błotolepiłosiędo
butówirozciągałojakciasto.
Najpiękniejszefronty,naktórychjesteśporaz
pierwszywszystkojestnowe,nietypoweiwchujeks-
cytujące.Szczególnie,kiedyprzejmujeszstanowisko
wnocy,anastępnegodniaobrzaskuorientujeszsię,że
jesteśodsłonięty,jakbyśsiedziałnaczubkugwoździa.
Zwęglonebelkispadałyzdachuiskwierczałyna
rozmokłejziemi.Maszerowaliśmywgóręzbocza,tra-
wabyłaśliskaodopadającejmgły.Razporazktośsię
przewracał,zatrzymująckolumnę,apotemwyklinał
prezydentaipaństwo.Nasamąmyślospędzeniunocy
naglebiebolałymniehemoroidy.Przewodnikzżan-
darmeriizaprowadziłnasnawierzchołekpagórka.
Emirijazajęliśmypłytkiokop,wktórymznajdował
sięuwalanybłotemsprężynowymaterac,kołdraiparę
petówdopalonychdoostatniegobucha,poczymner-
wowowbitychwziemię.
Hej,chłopaki,jaktam,zimno?dotarłdonas
głoszprawejstrony.
11