Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
#
Poprzyjściudodyżurkizastajękolegówznieciekawymiminami.
Zaczynasięraport,wktórymzdająrelacjęnietylkoztego,cosiędziało,
aletakżezewszystkichabsurdów,któreichspotkały.Częśćrzeczy
normalniewywołałabyuśmiechpolitowania,gdybynieto,żeobecna
sytuacjaniejestśmieszna,raczejstraszna.
Naszszpitaljestprzypisanynapółwojewództwa,numernaszej
dyżurkipodająwszędzieiludziemyślą,żedodzwonilisię
dozakaźników.
–Iwiesz,cojestnajgorsze?–pytamójmłodszykolega.Jest
rezydentemodtrzechmiesięcyimiałpechaupoczątkuswojejkariery
wdepnąćwtobagno.–Dzwonidomniedyspozytorimówi,
żemapacjentkęzdusznościąiosłabieniem,którależywdomuoddwóch
tygodni,dotegomakrwiomocz.Ktośjąodwiedzaiprzynosizakupy,
więcmożliwe,żejązaraził.Podobnomastanpodgorączkowyodtych
dwóchtygodni.
–Tosięprzecieżkupynietrzyma–przerywammu.–Niemaryzyka,
praktycznieodizolowana.Trzebajejprzedewszystkimzrobić
morfologię.
–Czekaj…–wchodzimiwsłowoKarol.–Tosamopowiedziałem.
–Ico?–pytamzciekawości.
–Powiedział,żejakwykluczęCOVID-19iodeślępacjentkęoraz
podbijęsiępieczątkązakaźnika,żejąwykluczyłem,tozawiozą
jąnaSOR.
–I?
–Notomuodpowiedziałem,żeniemampieczątkizakaźnika,bonie
jestemzakaźnikiem,pozatymnawetuzdrowejosobyCOVID-19można
wykluczyćtylkotestem,naktóregowynikiczekasiędwadni.Stwierdził,
żetomójproblem.
–Acoztąpacjentką?Miałatemperaturęiduszność?
–No,temperaturynie,adusznośćtak.Alewiesz,jakktośma3,3g/l
hemoglobiny1,tobędzieodczuwałduszność.Przetoczyliśmyjejjużtrzy
workikrwiidusznośćustała.Agorączkijakniebyło,takniema.
–Mhm…Kpina.
–Toopowiemcicoślepszego–mówidoktorKarol.–Rozmawiam
zinnymdyspozytorem,którywysyłaZRMdoprzypadkuzwątpliwym
