Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
uściskała.Liczyłamnato,żenasdzisiajodwiedzisz.
Dziwnebybyło,gdybymsięniezjawiła.Praktyczniekażdą
sobotęspędzamzwami.
Właśnie,właśniepowiedziałgderliwymtonemdziadek,lecz
szelmowskiuśmiechzdradzał,żecieszysięnawidokwnuczki.
Zamiastzestarymipiernikamipowinnaśspędzaćczaszludźmi
wswoimwieku.
Jakośmnienieciągnie,dziadku.
Itoniejestnormalne,Danielo.Jawtwoimwiekuszalałem
wkażdyweekend.
Tyjużlepiejnieopowiadajdziewczynie,corobiłeśwjejwieku,
bozgorszyszalbosprowadzisznazłądrogę.
Natoliczę!Czas,żebytrochęposzalała.
Widzisz,akażdymyśli,żejatakarozrywkowajestem.
E…westchnąłBonifacy.Ludziezawszebyligłupie.
Oceniająpowyglądzie,otco.
Danielazerknęławlustrowiszącewkorytarzu.Lubiłasięstroić.
Krótkasukienka,ściśleprzylegającadociała,rozpuszczonewłosy
imocnymakijażfaktyczniemogłybywskazywać,żeprowadzi
rozrywkowytrybżycia.
jednaknieinteresowałyklubyiwyrywaniefacetów
naimprezach.Owszem,byławkilkuzwiązkach,ależadenniepotrwał
zbytdługo,boszybkookazywałosię,żemężczyzninteresujetylkojej
ciało,anieto,jakajest,comyśliiczuje.
Bezżaluwięckończyłakolejnerelacje,aodjakiegośczasu
wogólestraciłaochotęnazawieranienowychznajomości.
NiechsobieoceniająTeofilawzruszyłaramionami.Nie
macosięnimiprzejmować.
Babciu,niechcęnicmówić,alecośzapachsięzmienił.
Ojejku!Mojepączki!
Całatrójkapobiegładokuchni.Rozgrzanyzbytmocnoolejzaczął
dymić,więcTeofilaszybkowyłączyłagazi,założywszyrękawice
kuchenne,przesunęłagarneknabok.
Maszcilos.Całyolejdowylania,aipoczekaćtrochęmusicie
napączki,bozanimmigarnekostygnie,tozejdzie.
Nieszkodzi,pójdziemydokończyćzbijaćstojaknakwiaty
zaproponowałaDaniela,liczącnaspokojnąrozmowęzdziadkiem,
wczasiektórejopowiemuoswoichplanach.
Teraztomożemyzrobićichnawetkilkaucieszyłsięstarszy
mężczyzna.Kupiłemukośnicęiprzywiozłemporządnedeski