Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Pierwszegodniapozwolonokażdemuzpsiakówswobodniepowę-
szyćwnowymmiejscu.Miejscezajęćbyłonowe,alesamepieskijuż
doskonaleznałysięsprzedwakacji.Jakabyłatoradośćznówsięzoba-
czyć!Kiedydokładniesprawdziłynawetnajmniejszyzakamarekszkol-
nejsali,zaczęłybiegać,skakaćiradośnieposzczekiwać.Jedyniehusky
Magnum,zamiastskakaćzinnymi,leżałwnajchłodniejszejczęścisali
isapałzwywieszonymjęzykiem.
Magnumkażdewakacjeiferiespędzauswojejrodzinynabiegu-
niepółnocnymwyjaśniłapaniZosia,głaszcząctroskliwieMagnumapo
grzbiecie.Przywykłdośnieguizimna,minietrochęczasu,nimprzy-
zwyczaisiędotemperaturwDolinieFutrzaków.
Wakacjezopiekunamibyłyfantastyczne,alepowrótdopsichkole-
gówikoleżanekcieszyłrówniebardzo.Tylesięwydarzyłoprzeztenczas,
kiedysięniewidziały,tylebyłodoopowiadaniaioszczekiwania!Każde
zpsiakówprezentowałokawałekswojegofuterkadoobwąchaniaprzez
kolegów.
Atutajwytarzałamsięwprawdziwej,zdechłejrybieopowiadała
zprzejęciemBursztynka,odsłaniającniecofuterkazaobrożą.Niesamo-
wiciepachniała,czujecie?
Mmm…westchnąłDragon.Cozazapach,trochęjużosłabł,ale
ciągleczujętenaromatzgnilizny…
Miałaśszczęście,Bursztynko,żeopiekunowiecięniedorwaliimo-
głaśdokończyćtarzaniewtrąciłasięZoja,labradorka.Jamiałamokazję
nazanurkowaniedocałegokoszaszprotek,kiedybyliśmyzopiekunami
nadmorzem,alebyłamnasmyczy!
Zoju,teżbyłamnasmyczyodpowiedziałaBursztynka.Wy-
korzystałammomentnieuwagiopiekunów,kiedywybieralipamiątki
wsklepiezmuszelkami.Potemmniejużzłapali,dlategotylkotylezapa-
chuudałomisięwetrzeć.
Fadochwaliłsięzapachemkońskiegołajna.DlaDragonaniebyłoto
nicnowego,jegoopiekunowiehodowcamikoni,więckońskiełajno
todlaniegocodzienność.ByłteżiKronos,którywakacjespędziłwgó-
rachiprzezcałelatopilnowałowiec.Onniczegoprezentowaćniemusiał,
pachniałowcaminaodległość.Zatoudałomusięprzemycićdoszkoły
odrobinęowczego,wędzonegosera.Paruszczeniaczkomudałosięgo
skosztować.Podobnosmakowałwyśmienicie.Marlej,pieswokularach,
20
Stepek_Noweprzygody.indd20
20.06.202211:06:23