Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
powiedzieć.Uważniesłuchająiwodpowiedzimerdają
ogonkami,uśmiechająsięcałympyszczkiem,ajakzwiel-
kiejradościjużniewiedzą,copocząć,toskacząwmiej-
scu,wesołoposzczekując.Podczasczytaniaprzeróżnych
historiiszczeniaczkiodpoczywałynawielkimkocykuprzy
kominkuijednymuchemsłuchałyciekawych,czytanych
nagłosopowieściodzieciachirozmaitychzwierzakach.
Tobyłypiękne,wspólnechwile.
Pewnegosłonecznegodnia,kiedywszystkieszczeniaki
odpoczywałynatrawiewogrodziepoporannymkarmie-
niu,Bruno,chybanajbardziejciekawskizcałejgromadki,
dostrzegłuchylonąfurtkęwogrodzeniu.
Hej,heeeej!zaszczekałdoresztyrodzeństwa.
Furtkajestotwarta,idziemynawycieczkę?
ChybazwariowałeśodpowiedziałaLuna.Przecież
namniewolnosamymwychodzić,pozatymjeszczenie
byliśmypozaogródkiem,możemysięzgubić!
Psiety-bzdetyironizowałBruno.Wyjdziemynie-
daleko,całyczasbędziemydommiećnaoku,chodźcie!
Jaknaszapsiamamanaszobaczy,żeuciekamy,to
dostaniemynieźlepouszachzawarczałaLunaibę-
dziemymiećszlabannasmaczki!
Onieee!zawyłnatesłowaFrodo,wielkiłasuch
iamatorsmaczkówwszelkichrodzajówikształtów.Tylko
nieszlabannasmaczki!
Luna,uspokójsięzacząłLupus,którywrazzBrunem
jużstałjednąłapązaogrodowąfurtką.Mamyjeszcze
węch,atenupsówjestnajlepszy.Mamaśpi,nasiopieku-
nowiewszkoleiwpracy,nawetsięniezorientują,że
nasniema…
26
Stepek_Noweprzygody.indd26
20.06.202211:06:24