Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
OprofesorzeTadeuszuMarczaku
słówkilka
ProfesorTadeuszMarczakbyłmoimnauczycielem.Jako
studenthistorii,należałemdojegosłuchaczy.Wydawał
misięwtedyhermetyczny,alejakżekompetentny.Wie-
lelatpóźniej,jużjakopracowniknaukowyInstytutuStu-
diówMiędzynarodowychUniwersytetuWrocławskiego,
dowiedziałemsię,żezostaniezatrudnionywtymsamym
Zakładzie,któregojarównieżbyłemdrobnączęścią.Na
zebraniach,któresięodbywały,zawszecharakteryzowałsię
powściągliwością,alejednocześniejegouwagibyłyzawsze
celne.Zbiegiemczasuprof.T.MarczakstanąłnaczeleZa-
kładuStudiównadGeopolityką,któregoczłonkiemrównież
byłem.Pamiętaćtrzeba,żebyłatopierwszategorodzaju
strukturaskupiającasięnageopolitycenapolskichuni-
wersytetach.Towłaśnieprof.T.Marczakwpadłnaświetny
pomysł,abypowstałperiodyk,ocharakterzeinterdyscypli-
narnym,skupiającysięnaszerokorozumianychstosunkach
międzynarodowychpodtytułem„RacjaStanu”
.Miałemten
zaszczyt,żebyłemsekretarzemredakcji.Półrocznikten,
mimowielukłopotów,zarównofinansowych,jakiinnych,
wychodziłprzezwielelat.Mójprofesor(mamnadzieję,że
mogętakpisaćimówić)przezlata,kiedybyłmoim„szefem”