RozdziałI
Wokółproblematykijakości
życiaosóbstarszych
1.Dyskursostarościnagruncienauk
oczłowieku
Próbęrozwikłanianiełatwej(amożeiniepoznawalnej?)zagadki
starzeniasięfrapującejludzkośćniemalodpoczątkuistnienia,
azarazemdogłębnegozrozumieniafenomenustarości,podejmują
przedstawicielerozmaitychdyscyplinnaukowych,tworzących
zespółnaukoczłowieku.Niedziwibowiemfakt,żeskorostarość,
jakistarzeniesiępozostająodwiekówudziałemistotludzkich,
atymsamymsąone,jaktookreśliłJanSzczepański–sprawami
ludzkimi,tokwestieteznalazłyswemiejscewobszarzebadań
ianalizowychnauk.Czymzatemjeststarość?Wspomniany
uprzedniosocjolognapisałoniej:
[...]kojarzysięzazwyczajzsiwymiwłosami,zmarszczkamiipowolnością
ruchów.Uważamyjązanieuchronnąkoniecznośćrozwoju–jestjegoetapem,
zamknięciem,odktóregoniemapowrotu1.
Stanowiona,jaktozkoleiokreśliłJerzyPiotrowski,nestor
gerontologiipolskiej–końcowątercjężycia2domykającąspiralę
istnienia.Ztegowzględuwjęzykupotocznymnazywasię
jąniekiedy,przezanalogiędopórroku,jesieniążycia.
Starośćniepoddajesięjednakłatwonaukowympróbom
wyjaśnieniaizamknięciawjednoznaczneramy
definicyjne3.Analizującliteraturęprzedmiotu,nietrudnozauważyć,
żeproponowanenajejgruncieujęciastarzeniasięorazstarości
sąbardzozróżnicowane.ZdaniemPiotraBłędowskiegogeneralnie
możnaspośródnichwydzielićdwiegrupy:pierwszą,skupiającą