Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
siępoznać.Czyżbymiałsspełnićnajczarniejszy
scenariuszrodemzhorroru?Czyżbyrzeczywiścieich
obiektsięuwolnił?Ajeślitaksięstało,toczyich
rozpoznajakoprzyjaciół?Czymożeraczej…
Aaaa!Błagam,nieee!!!Rozpaczliwekrzyki
Oliwera,poprzedzającedźwiękikrztuszeniasięprzez
niegowłasnąkrwią,niepozostawiaływątpliwości.ONA
tujest.Ichcezabijać…
PomimoprzerażeniaSamanta,idączagłosem
instynktu,oświetliłaźródłohałasu.To,coujrzała,
wyglądałojakurzeczywistnieniesennegokoszmaru:
Oliwerleżałwkałużykrwi,anadnim…stałaONA.
Samanta,widząckonturjejniewysokiejsylwetki,nie
mogłapowstrzymaćłez.Niebyłonajmniejszych
wątpliwości,żetotadziewczynaodpowiadazaśmierć
Oliwera.Sposób,wjakisięznimrozprawiła,był
okrutny.
NiewyraźnieitylkoprzezchwilęSamantamogła
widziećobiektswychbadań,albowiemwkrótceONA
zbliżyłasiędoniej,bynajmniejniewnaturalnysposób.
WmgnieniuokastanęłaprzySamancie,bynastępnie
niebywaleszybkoibrutalniezaatakować.Latarka
spadłanapodłogę,awrazzniąupadładłoń,która
trzymała.Samantaniemogłapowstrzymaćkrzyku:
bóltowarzyszącyodcięciudłonibyłniedozniesienia.
Osunęłasięnakolana,przedoczamizaczęłojej
przelatywaćcałeżycie.Wciemnościniewidziałanawet
swojejoprawczyni.Jedyniestrumieńświatłależącej
napodłodzelatarkioświetlałskrawekjejbosych
niedużychstóp.
Samantaporzuciłajużwszelkąnadzieję,lecz