Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
sięodpowiedniośćmiędzystrukturąprzestrzenną,
strukturąwierzeńtotemicznychistrukturami
pokrewieństwa.Celemmożebyćwreszciebadanie
samowiedzyobyczajowejjakiejśpopulacji:nietylkotego,
jakludziefaktyczniepostępują,aletakżetego,cosądzą
ozachowaniachswoichiswoichbliźnich.Azwłaszcza
tego,conatentematskłonnimówićpublicznie.
Wkonkretnymbadaniuceletewystępujązresztą
naogółnierozdzielnie.Conajwyżejwróżnych
proporcjach,bonaprzykładwbadaniużyciacodziennego
współczesnychPolakówtenpierwszycel,
dokumentacyjny,etnograficzny,schodzinajczęściej
nadalszyplan.Noboświadectwjestmnóstwo,niektórzy
sądzą,żewręcznadmiar;dopieropoczasieokazujesię,
żeniktjużniepamięta,wjakichlatachwPRLzdarzałosię
bezkłopotukupowaćszynkęalboodkiedychirurdzy
noszązielonefartuchy.Tojednakjakośwkońcumożna
sprawdzić,tawiedzanieginiebezpowrotnie:zdjęcia,
wspomnienia,rocznikistatystyczne,apozatymzapis,
którypowstajenatejpodstawie,jestkronikarski,nie
analityczny.Natomiastwtokuanalizyoddzielenie
systemuukrytegopozazachowaniamiodsamowiedzy
podmiotówdziałającychnastręczajużpoważnykłopot.
Żebyzrozumiećczyjeśzachowanie,trzebaprzecież
usytuowaćjewramachjakiejświększejcałości,ijeśli
nawetnieokażesięonasystememwbardzościsłym
sensie,tocałaprocedurazawszebędzienosićpiętno
strukturalistycznealbofunkcjonalistyczne.Zdrugiejzaś
strony,skorozaZnanieckimprzyjmujemy,żewszelkie
faktywbadaniuspołeczeństwazawszeczyjeś,
żedoświadczaneprzezjakichśludziiże,cowięcej,