Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zostałanamzłożonaniespodziewanawizytazTai’anu.
TymrazemtoTaiYingyingzapukaładonaszychdrzwi.
–Youlanpoznałajakiegośchłopca!–byłytopierwsze
słowa,jakiewypowiedziałazarazpowejściu.
–Todobrze,przecieżtocałkiemnormalne,
żedwudziestoletniadziewczynajestwkimśzakochana.
UnasnawsiwHenaniewieledziewczątwtymwieku
wychodzizamąż.Cóżwtymtakiegostrasznego?Byłtaki
czas,żechłopcywwiekudwudziestulat,adziewczęta
wwiekuosiemnastulatmoglisięcałkowicielegalnie
pobrać–mówiłemwżartobliwymtonie,prowadząc
jąnakanapę,żebytrochęochłonęła.
–Mówiliśmyjej,żebynajpierwdostałasię
namagisterkęidopieromyślałaochłopakach.Teraz
bierzesiępóźnośluby.Onajestnadrugimroku,
tozawcześnie,zawcześnie,nieskończytychstudiów!
Słyszałam,żeterazwielustudentów,jaktylkosię
zakocha,odrazuzaczynamieszkaćzesobą.Jejojciec
wychodzizsiebie!Cochwilaponaglałmnie,żebym
tuprzyjechałaiżebyśmyznaleźlirazemjakieś
rozwiązanie.
–Acóżmożemynatoporadzić?–Patrząc
nazaniepokojonątwarzYingying,niemogłem
powstrzymaćuśmiechu.–GdybymtojabyłtatąYoulan,
cieszyłbymsię,żejestzakochana.Znajdującpartnera
nastudiach,możnajeszczezłapaćdobrąpartię.Później
niemajużzadużegowyboru,zostająsameresztki.
–Aj,przestańcieżartować!Lepiejpomóżciemicoś
wymyślić.
Gdyzobaczyłem,żejestbliskapłaczu,zmieniłemton
