Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
IX.PIEŚŃDZIEWIĄTA
Argument
OrlandsłyszyEbudyniezbożnezwyczaje,
Któranaśmierćmorskiemudziwowiwydaje
Pięknepanny;chcetambydź,alegotakboli
KrzywdacnejOlimpiej,żeiśćpierwejwoli
PrzeciwkoCimoskowi,królowiFryzyej,
KtórytrzymawwięzieniumężaOlimpiej.
Zabijagoiinszychludzijegowiele;
OlimpiazBirenemjedzienawesele.
Alegorye
Wtejdziewiątejpieśnijestprzykładpamiętnej,szczerejistałej
miłości,którasięwstatecznychidzielnychbiałychgłowachpospolicie
najduje.
1.Składpierwszy
Czegosroga,zdradliwamiłośćniesprawuje,
Czegonieczynizsercem,któreopanuje,
JeślimogławyrazićOrlandowicnemu
wierność,którąpanuwinienbełswojemu!
Zawżdymądryibacznybytakbełdokońca!
IpilnybełKościołaświętegoobrońca,
Aterazdlamiłościnastryjaswojego,
NacześćswojęiniedbanaBogasamego.
2
Alegojawymawiam,owszemsięraduję,
Żewmemzłemtowarzyszatakiegonajduję;
Bomijanamedobresłabyischorzały,
Nazłezdrowyiduży,jużtoczasniemały.
Wczerniwszytekubrany,zParyżasiępuszcza
Itakwieleswychdobrychprzyjaciółopuszcza,
Gdzieafrykańskiewojskaihiszpańskiemiały
Stanowiskaiwpoluobozemleżały.
3
Iowszemnieobozem,alepoddrzewami,
Rozproszenipopolugwałtownemidżdżami,
Ipoddachamileżą,wróżnezgromadzeni
Kupy,bliżejidalejsiebiepołożeni;
Wszyscyśpiąipoziemiwzdłużsięrozściągają,
Dżdżemstrapieni,igłowyrękąpodpierają.
Orlandmógłbyichnabić,jakośpiącembywa,