Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
takjakkapitantonącegookrętupatrzynaskałę,októrązachwilę
rozbijeswojązałogę.
Dumaidyscyplinaniepozwalająmusięprzyznać,żezrobił
błąd...
TrzebabyłojechaćdoWiedniaszepczematkaijejusta
białe...
Nieprzejmujsię,damysobieradę!woła...
Wchodzimydonaszegoprzedwojennego,wielkiegomieszkania.
Jestnapółzburzone.Wszystkierzeczyrozkradzione.Naśrodku
dawnegosalonu,wśródgruzu,wyszczerzasięodrapanyfortepian,
Bechstein.Niezłafirma...Naziemiwalasięalbumzrodzinnymi
zdjęciami.Boikomużbyłapotrzebnatakolekcja!
WęgierskababciazTimoszuary,brodatywarszawskizegarmistrz
ojciecmatki,noitaeleganckapaniprzemierzającawdorożce
odświętneuliceWiednia.Totancerka.Nasąsiednimzdjęciuwidać
afisziwyraźnynanimnapis:«DziśtańczyEleonora».
Ojciecpodnosialbumzziemiikładzienakamiennejpółce.
Wychodziizapółgodzinywraca.Prowadzitęgąkobietę
pachnącąfasolą.Sprzedajejejfortepian.Odtejsamejkobiety
wynajmujedwupokojowemieszkanienasąsiedniejulicy”[2].
RodzinaOsieckichtoprzedziwnykonglomeratwyższychiniższych
sfer,takżenarodowosplątanych.OjciecAgnieszki,WiktorOsiecki,
urodziłsięwroku1905wBelgradzie,jegomatkabyłaSerbką,
ababkaWłoszką.Wcześniezostałosierocony:matkamuumarła,
gdyniemiałjeszczeroku,ojciec,kiedymiałledwiepięćlat.
Wychowywałagomacocha,potemciotka,zktórąmieszkał
weLwowie,tymspecyficznymkotleludzkim,gdziebyliiŻydzi,
iTatarzy,iWęgrzy,iUkraińcy,ioczywiściePolacy.Ztegowłaśnie
czasupozostałmucharakterystycznyakcent,dającysięokreślićjako
lwowsko-kresowoobuzerski.
Wkońcówcelatdwudziestychjakopianistalokalowy,„cobudzi