Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rosedotarładopokojukredensowegotakszybko,jaktobyło
możliwe,aletamdałaupustswoimuczuciom,strojącminydoDebby,
wygładzającsukienkęizbierającsięnaodwagę.Potemprzeszła
napalcachkorytarzemizajrzaładosalonu.Niktsięniepokazał
iwszędziepanowałatakacisza,żeprzekonana,towarzystwojest
nagórze,śmiałowskoczyładośrodkaprzeznawpółotwarte
przesuwnedrzwiiwtymmomenciepodrugiejstronieujrzaławidok,
któryniemalzaparłjejdechwpiersi.
Siedmiuchłopcówwróżnymwieku,różnegowzrostu,awszyscy
jasnowłosiiniebieskoocy,każdywkompletnymstrojuszkockim
uśmiechnęłosiędoniej,ukłoniłoipowiedziałorównocześnie:
Jaksięmasz,kuzynko?
Rosewciągnęłapowietrzeirozejrzałasięwokół,jakgdyby
przygotowywałasiędoucieczki,ponieważstrachzwielokrotnił
siódemkęipokójwydawałsięjejpełenchłopców.Zanimjednak
zdążyładaćnura,najstarszyznichwystąpiłzszereguiodezwałsię
przyjaźnie:
Niebójsię.Klanprzyszedłciępowitać,ajajestemArchie,jego
wódz,dousług.
Mówiącto,wyciągnąłrękę,aRosenieśmiałowłożyładłoń
wbrązowąłapę,którazamknęłasięwokółbiałejdrobinyitrzymałają,
podczasgdywódzkontynuowałprzedstawianie.