Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Tonaszanowabryczkaikuceszetlandzkie.Będziemycitencyrk
wypominaćdokońcażycia,kuzynko.
Alebyłoichtakdużoibyłytakieszybkie,abryczkabyłataka
czerwonazaczęłaRose,próbującwytłumaczyćswójbłąd.
Chodź,tozobaczyszwszystkie!zawołałKsiążę.
IzanimRosezorientowałasię,cosiędzieje,zostałazaciągnięta
dostajniihałaśliwieprzedstawionatrzemkudłatymkucykominowej
kolorowejbryczce.
Nigdywcześniejnieodwiedzałatychczęścigospodarstwaimiała
wątpliwościcodostosownościprzebywaniawnichteraz,alenajej
sugestię,że„ciocimożesiętoniepodobać”,odezwałsięchóralny
okrzyk:
Powiedziałanam,żebyśmycięrozerwali,amożemytozrobić
dużolepiejnazewnątrz,niżmyszkującpodomu.
Bojęsię,żezmarznęzaczęłaRose,którachciałazostać,ale
czułasiętrochęnieswojo.
Nie,niezmarzniesz!Zadbamyotozawołalichłopcy.
Jedenwłożyłjejnagłowęswojączapkę,drugizawiązałwokółszyi
rękawyzgrzebnejkurtki,trzecistaranniezawinąłwkocwyjęty
zbryczki,czwartyzaśotworzyłdrzwistojącegotamstaregopowozu
irzekłzteatralnymgestem:
Proszęwsiąśćirozsiąśćsięwygodnie,amypokażemypanicoś
wesołego.
TakwięcRosesiedziała,bawiącsiędoskonale,chłopcybowiem
odtańczyliHighlandFling4ztakąwerwąizręcznością,żedziewczyna
porazpierwszyodwielutygodniklaskaławdłonieizaśmiewałasię.
Jakcisiępodobało,dzieweczko?zapytałzarumieniony
izdyszanyKsiążę,gdypląsyustały.
Tobyłowspaniałe!Tylkorazwżyciubyłamwteatrze,aletaniec
aniwpołowieniewydawałmisiętakładnyjakwasz.Jacymusząbyć