Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pamiętamnumeru8OdStaregoRynkuschodziłosiętak
poniżej…ipotempoziomo,wkierunkuWisły.Pozatym
zupełniezwyczajnydom.Aletobyłopierwszemoje
mieszkanie,mojepapiery,biblioteka…Towszystko
zginęło.Żałujębardzo,żenigdynieprowadziłem
dziennika,choćmiałemtakizwyczaj,żekażdegodnia
robiłemnotatki,zapisywałem,cosięwydarzyło.Tobył
materiał,któryjaksobiewyobrażałemkiedyśsię
przyda.Itowszystkosięspaliło.
Częśćrzeczymoirodzicezdążylijeszczepomoim
wyjeździeschowaćnaKanoniiczęśćmojejbiblioteki
itakdalej.Tambyłotakiemiejsce,gdziemożnabyło
towszystkozdeponowaćwpiwnicach.Alepoichśmierci9
niktsiętymniezająłitoteżprzepadło…
Czyktośpróbowałodszukać,dowiedziećsię,
cosięztymdepozytemstało?
Tak,alemożnapowiedzieć,żenieprzejawianozbyt
wielkiejaktywności.Mniejszaztym,tobylimoi
przyjaciele.Mieliwłasnekłopotyitozbagatelizowali.
Skoromówimyowarszawskichczasachdzisiaj
jest15sierpnia,rocznicabitwywarszawskiej,czyli
tendzień,wktórymJerzyGiedroycjako
czternastoletnichłopakpostanowjść
nawojnę.
No,skończyłosięmniejbohatersko,zresztąniebyłem
jedyny.Wmoimgimnazjumwiększośćchłopców
zestarszychklasposzłodowojskainafront.Mniewzięto
jakotelefonistędoDowództwaOkręguGeneralnego.
DlaczegoPantozrobił?
Bojawiem?Poprostuuważałemtozaswójobowiązek.
Zresztąbyłemwtedywharcerstwieitomiałowpływ
nadecyzję…
CzyjużwtedyJózefPiłsudskibyłwielkim