Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
cośmagicznegowmurachtegodomu,coniepozwalało
tracićczasunazbyteczneględzenie.Tendom
mobilizowałdopracy,podobniejakjegogospodarz,Jerzy
Giedroyc.
Nazajutrzciąglepanowałupał.WitrażzPogonią4
wprzeszklonychdrzwiach,prowadzącychzgabinetu
Redaktoradoogrodu,rzucałzielonesmuginabiurko
pełnekartek,notatników,tekturowychteczek
zdokumentamiiwycinkamizgazet.Wszystkiebyły
starannieopisane.
NapółkachzksiążkamiMatkaBoskaOstrobramska
wramkach,naścianiepoprawejstronieportret
marszałkaJózefaPiłsudskiego;polewej-Adamaksięcia
Czartoryskiego.
HannaMariaGiza:UrodziłsięPanwMińsku
Litewskim,mieszkałPanwWarszawie,osiadł
nastałewMaisons-Laffitte.KimsięPannaprawdę
czuje?
JerzyGiedroyc:MampewiensentymentdoLitwy,
prawda,aleczujęsięczłowiekiemwschodnioeuropejskim.
Gdybyktośmniezapytał,cojestmojąojczyzną,
odpowiedziałbym,żeWschodniaEuropa.Czy
toWarszawa,czyMińsk,czyWilno,czyMoskwa,todla
mniewłaściwiezupełniewszystkojedno.Wewszystkich
tychmiastachczułbymsiędobrze.
CozapamiętałPanzmiastswojegodzieciństwa,
swojejmłodości?
Zostałymitylkoposzczególneobrazy…Mamzawsze
kłopotyzdatami.Gdywybuchłarewolucja,byłem
wgimnazjumwMoskwie.Powieluperypetiachudało
misięwrócićdoMińska,dorodziców.Tamprzezrok
chodziłemdopolskiegogimnazjumprof.
Massoniusa5.Mińskpamiętambardzodobrze.Tomiasto
podobałomisiędotegostopnia,żegdywróciłem
doPolski,poMińskuWarszawawydawałamisiębardzo