Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nababy.Jakonastolatekniebyłwielkimmiłośnikiemtegomorału.
Mimowszystkownieuświadomionysposóbpodążyłzatymi
napomnieniami.Kobietwokółniegoniebrakowałozawdzięczał
towyglądowi.Nigdyjednakniebyłwżadnychdłuższych,poważnych
związkach.Pracazawszestałanapierwszymmiejscu.
Kiedytatakilkalattemuodszedł,pastorzapytałJohna,czychce
powiedziećkilkasłównapogrzebie.Wpierwszejchwilisięzgodził.
Całąnocprzesiedziałzdługopisemwręku.Skończyłosięnatym,
żeporządniesięzdenerwował.Ojciecbezprzerwymarudził,jakim
beznadziejnymczłowiekiembyłajegobyłażona.Jednakwtych
rzadkichsytuacjach,gdyJohnpytałomamęalboczasspędzony
wSzwecji,odpowiedźzawszebyłatakasama:niejesttocoś,nad
czympowiniensięzastanawiać.Musiałjedyniewiedzieć,żewedwóch
radząsobielepiejbezniej.
Kiedyszedłspać,szkicmowypogrzebowejskładałsięzzaledwie
jednegosłowa.Gnój.Przekreślonegodwiemakreskami,
boponapisaniugoJohnpoczułwyrzutysumienia.Następnegoranka
zadzwoniłdopastoraipoprosił,abyprzemowęzastąpićdodatkowym
psalmem.
Byłtakpogrążonywmyślach,żeniezauważyłlekarkistojącej
przednimwnogachłóżka.Zapewnewślizgnęłasiędosali,kiedyjego
przypionymorfinąmózgcofałsięwczasie.
Trevorponownieprzeprosił,żepomyliłzpielęgniarką.Zacząłsię
plątaćwwyjaśnieniach,przezcowyszedłnajeszczebardziej
uprzedzonegowkwestiirolikobietwżyciuzawodowym.Lekarka
darowałasobieodpowiedźiodwróciłasiędoJohna.Tennatychmiast
zacząłodczuwaćpulsowanieztyługłowy.Przypomniałsobietamto
klaustrofobicznewrażeniezporanka,kiedyleżałzgłowąwewnątrz
metalowejruryisłuchałodgłosówkamerymagnetycznej.
Skanywyglądajądobrzeoznajmiłalekarka,gdyJohnpróbował
zinterpretowaćwyrazjejtwarzy.Byłototrudne.Wyglądałapoważnie,