Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zdawnejbierności.Terazbyłatwarda–winteresach
iwżyciu.
Jednojąniepokoiło–byławciążsamotna.Mężczyźni,
którychpoznawała…lecielinajejmajątek–tobyłowidać
gołymokiem.Tylkoraz…Tak,kupiłasobiemężczyznę.
Wybrałagospośródkilkuoferowanychprzeznielegalne
biuropośrednictwatowarzyskiego.Młody,niespełna
dwudziestopięcioletnichłopak.Ładny.Zgrabnyiwysoki.
Wyjechałaznimnamiesiącwtropikisprawdzićswoje
odczucia.Niechciałaseksu,tylkopieszczot.Dotykała
jegomłodegociałaisprawiałojejtoprzyjemność.Miał
naimięKieran.Byłdojejcałkowitejdyspozycji–jaklalka.
Apopowrociezadzwoniłipowiedział,żejąkocha.Inie
chcejejpieniędzy,tylkojejsamej.
Spotkałasięznimwmieście;jużniepracowałdla
tamtejagencji.Odszedłsam.Chciałstudiować.Odkładał
pieniądze,kupiłsobiemałemieszkanko.Pochodził
zpołudnia,zwioskikołoBantry.Tamniemiałprzyszłości.
Kochałją,MargaretCorcoran,którawynajęła
gozażigolaka.Mówiłtesłowazespuszczonągłową,
jakbysięwstydził.Stałanieskończeniewyżejwhierarchii
społecznejodbiednegochłopakazCorku.Aleposzła
znimdołóżka.Zciekawości–jaktojest,gdyktoś
kocha…Starałsię.Bardzo.Byłonawetmiło.Żadnych
rozkoszy,burzyzmysłów,jakwpowieściach,filmach.
Możelekkidreszczykemocji…Przychodziładojego
skromnegomieszkania,czasemzostawałananoc.Kupiła
musamochód.Mnóstwoubrań–niechsięchłopakcieszy!
Niechciałprzyjąćniczego–zmusiłago,tłumacząc,żedla
niejtodrobiazg.Napożegnanieopłaciłamustudia