Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Trzecisyn.
Niechciałagowidzieć.Niechciałanawetonim
myśleć.MalcolmIIIsiedziałmilczącyprzyjejłóżku.
Płakała.Zbezsilności.Zrozczarowania.Takbardzo
chciałakochaćmałącóreczkęjużprzecież
kochała…AMalcolm?Czasemnawetrozmawiali
ocóreczce,jakbytoichzbliżało.Wspólnytemat.Bez
wspominaniaprzeszłości.Obwinianiaoto,cosię
wydarzyłoprzedkilkomalaty.
Widziałsiebiewroliopiekuna,przewodnikapełnego
dumy.Synówjużposiadał.Pięknacórkabyłaby
dopełnieniem.
Czyżbybyłznudzonyichciałodmiany?Czycórka
obudziłabywnimmiłość,jakiejniemiałdlanikogo?
Choćnadalodstręczał,pragnęła,bystałsiębliższy.
Nie,niefizycznietylkoduchowo.Abybyliobydwoje
rodzicami,wspieralisięwzajemniewwychowywaniu
potomstwa.JakMaryjaiJózef.
Wwyobraźnicałowałajejjasnątwarzyczkę,okoloną
złotymilokami.Ubieraławnajpiękniejsze,jedwabne
sukienki.Uczyłajeździćnakucyku…
Tojakaśkara.KaraodBoga.Dlaczego?Była
muposłuszna.CzyżbyojciecDalykłamał?Nie,ksiądznie
mógłbyskłamać!Dalytoświętyczłowiek!
Ona,MargaretCorcoran,teżchciałabyćświętą.Dla
swojejnajwiększejmiłościChrystusa,cierpiącego
nakrzyżu.Tojemudarowałakażdyswójdzień.
Tokarazaniedotrzymanieślubów.Pięćlattemu
przyrzekałaprzedołtarzemswojemuPanu…Tymczasem