Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
stołemweleganckiejjadalni,takimypotrzebujemywiele
czasu,bysięnauczyćwpraktycewłaściwychmanier.
Naszeniskiepochodzenieujawniasię,kiedykładziemy
brudnenoginastole,tłuczemychińskąporcelanę,
ajedzonazupakapienamzust.Przyswojeniesobie
wartościpanującychwnaszymnowymdomuwymaga
głębokichzmianwpostawachizachowaniach.Dlatego
teżnapoczątkupostępowanienaszejopiekunkiijejciągłe
„nietak”możenamsięwydawaćsurowe.Mimo
wszystkojejcierpliwa,korygującapracajestpełna
zachęty:opiekunkanigdyniepotępia,nieosądza,ale
zawszezapraszanasdozmianyżycia.Modlitwagłębi
towykształcenie,któreprzekazujenamDuch.
Naszeuczestnictwowtymprocesieedukacjitradycja
chrześcijańskanazywazaparciemsięsiebie.Jezus
powiedział:„JeśliktochcepójśćzaMną,niechsięzaprze
samegosiebie,niechweźmiekrzyżswójiniechMnie
naśladuje!”(Mk8,34).Zaparciesięnaszego
jatoporzuceniedotychczasowychsposobówdziałania
naszegointelektuiwoli,czylitychwładzludzkich,które
sąwnasnajgłębsze.Możetowymagaćnietylko
porzuceniazwyczajnychmyśliwczasiemodlitwy,ale
równieżtychnajbardziejpobożnychrefleksjiidążeń,które
zwykliśmytraktowaćjakokoniecznyelementdrogi
doBoga.
Naturąludzkiegoumysłujestupraszczanie
wszystkiego,czymsięonzajmuje;wtensposób
pojedynczamyślstreszczawielkiebogactworefleksji.
Wówczassamamyślstajesięobecnością
,
aktem
uważnościbardziejniżaktemzrozumienia.Jeślitęzasadę
zastosujemydoosobyJezusa,tozobaczymy,żetaki
rodzajuważnościniewykluczaniczegozJegoludzkiej
natury.KierujemyswojąuwagęnaobecnośćJezusa,byt
bosko-ludzki,niezajmującsięposzczególnymicechami
Jegoosoby.
Modlitwagłębijestczęściąprocesu,któryrozwijasię
niepoprzezjakąśstrategię,alepoprzezosobistąrelację.
Jednocześniepewnadozauporządkowaniawprzestrzeni
modlitwyistylużyciadanejosobyprzyspieszaten