Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Położenienanaszymfronciestajesięcorazcięższe.
Stańmynagruncierzeczywistości.Upadeksił
militarnychpołudniaRosji,lubnawetznaczneichosłabienie,
postawiPolskętwarząwtwarzztakąsiłą,któraprzeznikogo
jużnieszachowana,zagrozisamemubytowiPolskiijej
kultury.Wszystkiezapewnieniabolszewików,żetakniejest,
tooszukaństwo.
Tenproroczylistpozostałbezodpowiedzi.Jakwszystkieinne
corazbardziejrozpaczliweprośbyRosjanopomoc.Nanicsięnie
zdałypróbymediacjipodejmowaneprzezpaństwaEntenty,które
bezskuteczniestarałysięskłonićPolakówdowsparciabiałych
i„ugaszeniapożarurewolucji”.RządyStanówZjednoczonych,
WielkiejBrytaniiiFrancjirozumiały,żetylkoPolacymogąuratować
Rosję.
KluczdosytuacjileżywstosunkachDenikinazPolakami
pisałwjednymzraportówwysokikomisarzUSA
wKonstantynopolu.Jegojedynaszansależywotrzymaniu
pomocydobrzewyekwipowanejarmiipolskiejprzeciw
prawemuskrzydłuityłombolszewików.
Wgrudniu1919rokudoWarszawyprzyjechałHaroldMackinder,
specjalnywysłannikbrytyjskiegorządu.Piłsudskiprzyjął
gowBelwederze,byłniezwykleuprzejmy,alerozmówcęzwodził.
Przyznałcoprawda,żemasiłynazajęcieMoskwy,aleuchyliłsię
odpropozycjispotkaniazDenikinemwCzerniowcachiustalenia
szczegółówwspólnejkrucjatyantybolszewickiej.Zgodziłsięjedynie
naudzieleniepomocyDenikinowi,ale…wiosną1920roku.
Byłotozjegostronybardzocyniczne.Piłsudskiwiedziałbowiem,
żenawiosnęniebędziejużkomupomagać.