Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
potrzebymówićotym.Byłobyjednakniewybaczalnym
błędemsądzić,żehistoriatajestjużzakończona.Onatrwa.
Światponowniestoiprzedwydarzeniamigroźnymi
ikrwawymi.
Polska,zwolilosuinaskutekswojejpolityki,znalazła
sięmiędzymłotemakowadłem.Ibyćmożejeszczenieraz
niewinnynaródpolskibędziemusiałgorzkożałowaćtego,
żewroku1919jegoprzywódcyzdradziliRosję.
TeostatniesłowaDenikinnapisałwroku1937.Zabrzmiałyonejak
ponurememento.
Byćmożejednakniepowinniśmyufaćstaremu,zgorzkniałemu
carskiemugenerałowi.MożeDenikinchciałpoprostuzrzucić
naPiłsudskiegoodpowiedzialnośćzawłasnąklęskę?Posłuchajmywięc
zatem,comielinatentematdopowiedzeniaprzedstawicieledrugiej
strony,czylibolszewicy.Bezwątpieniazanajlepiejzorientowanego
wypadauznaćczerwonegomarszałkaMichaiłaTuchaczewskiego.
GdybyrządpolskiumiałporozumiećsięzDenikinemprzed
jegoklęskąpisałwówczasuderzenieDenikina
naMoskwę,posiłkowaneprzezofensywępolskązzachodu,
mogłobybyłoskończyćsiędlanasznaczniegorzejitrudno
nawetzdaćsobiesprawęzmożliwościostatecznych
wyników.
Złożonysplotinteresówkapitalistycznychinarodowych
niepozwoliłjednakzrodzićsiętemusojuszowiiarmii
czerwonejwypadłopotykaćsięzwrogamipokolei,
cowznacznejmierzeułatwiłojejzadanie.Nawiosnę1920
rokumieliśmymożnośćprzerzucićprawiewszystkienasze
siłyzbrojnenafrontzachodniirozpocząćciężkąwalkę
z„białymi”siłamiPolaków.