Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wmoimżyciu.Wówczaswyróżniałamnieniejakomiłegoczłowieka,
alejakooryginała.Widziała,żejestemprzyjacielemkobietybardzo
brzydkiej,abardzowartościowej,hrabinyBeugnot.Zawszeżałowałem
tego,żejejniepokochałem.Cóżzaprzyjemnośćrozmawiaćpoufnie
zkobietąnatakimstanowisku!
Bardzodługajesttaprzedmowa,czujętoodtrzechstronic;alemam
zacząćodsprawtaksmutnychitrudnych,żelenistwomniejużchwyta,
niemalmamochotęrzucićpióro.Alezapierwsząchwiląsamotności
miałbymwyrzuty.
WyjechałemzMediolanudoParyża[13]czerwca1821,zsumą
3500franków,zdajemisię,uważajączajedyneszczęściestrzelićsobie
włeb,skorotasumasięskończy.Żegnałem,potrzechlatach
zażyłości,kobietę,którąubóstwiałem,któramniekochałaiktóranie
oddałamisięnigdy.
Jeszczepotylulatachnieumiemzgadnąćpobudekjejpostępowania.
Miałabardzozłąopinię,awszakżemiaławżyciutylkojednego
kochanka;alepaniusiemediolańskiemściłysięnaniejzajejwyższość.
BiednaMetyldanieumiałaanisiębronićprzedtymwrogiem,ani
gardzićnim.Możepewnegodnia,kiedybędębardzostary,bardzo
wystygły,będęmiałodwagęmówićolatach1818,1819,1820,1821.
W1821zwielkimtrudemopierałemsiępokusiestrzeleniasobie
włeb.Rysowałempistoletnamarginesielichegomiłosnegodramatu,
którybazgrałemwówczas(mieszkającwCasaAcerbi).Zdajemisię,
żetociekawośćwydarzeńpolitycznychniepozwoliłamiskończyć
zsobą,amoże,bezmojejświadomości,obawabólu.
WreszciepożegnałemsięzMetyldą.
Kiedypanwróci?spytała.
Nigdy,mamnadzieję.
Jeszczeostatniagodzinakręceńipustychsłówjednojedynemogło
zmienićmojeprzyszłeżycie;niestety,nienadługo:taanielskadusza,
ukrytawtakpięknymciele,rozstałasięzeświatemw1825r.
Wreszciewyjechałemwstanie,którymożnasobiewyobrazić,
dnia...czerwca.JechałemzMediolanudoComo,obawiającsię
cochwila,żewrócęzdrogi.
Tegomiasta,gdzietylerazymyślałem,żeprzyjdziemiskończyć,
niemogłemopuścićbezuczuciarozdarcia.Zdawałomisię,
żezostawiamtamżycie,comówię!Czymbyłożyciewobecniej
Metyldy!Umierałemzakażdymkrokiem,którymnieodniej
oddalał.
Każdyoddechbyłwestchnieniem(Shelley).