Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wszystkiezłośliwe,ostre.Dawniejczłekdostatni,
Schedęojcaswojegoimajątekbratni,
Wszystkostrwoniłnawielkimfigurującświecie;
Terazwszedłwsłużbęrządu,byznaczyćwpowiecie.
Lubiłbardzomyślistwo,jużtodlazabawy,
Jużtożeodgłostrąbkiiwidokobławy,
Przypominałmujegolatamłodociane,
Kiedymiałstrzelcówlicznychipsyzawołane;
Terazmuzcałejpsiarnidwachartyzostały,
Ijeszczeztychjednemuchcianoprzeczyćchwały.
Więczbliżyłsięizwolnagładzącfaworyty,
Rzekłzuśmiechem,abyłtouśmiechjadowity:
„Chartbezogonajestjakszlachcicbezurzędu,
Ogonteżznaczniechartompomagadopędu,
APankusośćuważaszzadowóddobroci?
ZresztązdaćsięmożemynasądPańskiejcioci.
ChoćpaniTelimenamieszkaławstolicy
Ibawisięniedawnownaszejokolicy,
Lepiejznasięnałowachniżmyśliwimłodzi:
Taktonaukasamazlatamiprzychodzi”.
Tadeusznaktóregoniespodzianiespadał
Gromtaki,wstałzmieszany,chwilęnicniegadał,
Leczpatrzyłnarywalacorazstraszniej,srożéj...
WtemwielkimszczęściemdwakroćkichnąłPodkomorzy.
„Wiwat”krzyknęliwszyscy;onsięwszystkimskłonił,
Izwolnawtabakierępalcamizadzwonił:
Tabakierazezłota,zbrylantówoprawa,
AwśrodkujejbyłportretkrólaStanisława.
OjcuPodkomorzegosamkróldarował,
PoojcuPodkomorzygodniepiastował,
Gdywniędzwonił,znakdawał,żemiałgłoszabierać;
Umilkliwszyscyiustnieśmieliotwierać.
Onrzekł:„WielmożniSzlachtaBraciaDobrodzieje,
Forummyśliwskimtylkołąkiiknieje,
Więcjawdomupodobnychsprawniedecyduję,
Iposiedzenienaszenajutrosolwuję.
Idalszychreplikstronomdzisiajniedozwolę;
Woźny!odwołajsprawę,najutronapole.
JutroiHrabiazcałymmyślistwemtuzjedzie,