Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PanBovarydługozwlekałzoddaniemchłopcado
szkoły.Przezdługiczasjedynymnauczycielem
małegoKarolabyłmiejscowyproboszcz,który
uczyłgopodstawłaciny.Byłytojednaklekcje
rzadkieipobieżne.Wgimnazjumokazałsiębardzo
Częśćpierwsza
pilnym,pracowitymuczniem.Jegomiejscowym
opiekunembyłkupieczulicyGanterie,któryraz
wmiesiącuzabierałgozgimnazjumnawycieczkę
doportu.Karolregularniepisywałzeszkołylisty
domatki.
Gdysynukończyłtrzyklasy,ro-
STUDIA
dzicezabraligozeszkoły,aby
MEDYCZNE
kontynuowałnaukęnakierun-
KAROLA
kumedycznym.Przekonywaligo,żesamporadzi
sobiezprzygotowaniemdozłożeniakońcowych
egzaminów.MatkawynajęłamunaulicyEau-de--
-Robecskromnypokoikuznajomegofarbiarza.
Karolbyłprzerażonywizjąkursówmedycyny.
Chodziłnawszystkiezajęcia,aleniewielerozu-
miałzprzekazywanejnanichwiedzy.Zczasem
jednak,pozbawionykurateli,zacząłopuszczaćwy-
kłady,bywreszcieprzestaćwogólenaniechodzić.
Wtymczasiepoznawałurokiżycia.Przesiadywał
wkawiarniach,oddawałsięhazardowi,spotykałsię
zkobietami.Niezdałegzaminówkońcowych.Bał
sięwrócićdodomu.Gdyprzyjechałdoswojejwio-
ski,poprosiłmatkę,abywyszłanadrogęprzeddo-
memznimporozmawiać.Przyznałsięjejdoswo-
13
STRESZCZENIE