Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Prolog:Niemakiedyzaładować
Ndim,3.09.2002
Jeszczemisięcośpodobnegonieprzydarzyło:całyrok
minąłbeznapisanialistu.Wierzciemijednak,żetonie
zlenistwa.Nieosiadłemteżnalaurachpowydaniu
książkizmymilistami(zacobardzowdzięcznyjestem
mymbraciom).Poprostu,brakowałomiczasu,byusiąść
spokojnieprzybiurku.ZostaliśmyzPiotrkiemtylko
wedwójkęnacałąparafięinowicjat.Zorientowani
wtemacieduszpasterstwawiedzą,cotoznaczy.Innym
dlazobrazowaniapowiem:przypominaliśmytych
robotnikówzkawału,cotobiegalipoplacubudowy
zpustymitaczkami,anapytaniezdziwionego
przechodnia:„Cotutajsiędzieje?”,odkrzyknęli:„Panie,
jesttakizasuw,żeniemanawetkiedyzaładować!”
Zaczęłosięodwiadomościwubiegłewakacje,żenasz
współbratiproboszczwNdim,AndréJanody,niemoże
wrócićzurlopu,gdyżmaproblemyzprostatą.
Początkowoleczeniemiałotrwaćdwatrzymiesiące,ale
skończyłosięnacałymroku.Wrazzprzyjściemwrześnia
zmuszenibyliśmypodzielićsię„działką”André
japrzejąłemjegosektorbrusu,aPiotreknadzorował
centrum,będącprzedewszystkimmagistremnowicjatu.
Amieliśmywyjątkowoliczny(jaknatamtejszewarunki)
nowicjat:jedenastubraci!Idotegocałaparafia,czyli
konkretnie:codziennaMszaświęta,niedzielnewyjazdy
nawioski,licznespowiedzi,nadzórkatechezy
iweryfikacjaporządkuuczęszczającychnańosób,mini-
konferencje,czylilokalnespotkaniaformacyjne
chrześcijan,sesjedlakatechistów,służącewprowadzaniu
nowegokatechizmu,dużakonferencjaparafialnawlutym
(ok.tysiącauczestnikówprzybyłychnaczterydni