Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
najegobiurku.
Otrzymałgowporannejpoczcie.Gideonprzysyłał
jeregularnie,częściowodlażartu,aleteżzsilnym
przekonaniem,żedziękiichdziałaniusprowokuje
swegobratadospłodzeniapotomka–atymsamym
zmniejszyprawdopodobieństwo,żetoonstaniesię
sukcesoremikolejnymdranirem.Pokażdymspotkaniu
zGideonemDantestarannieprzeszukiwałwszystkie
kątyswegomieszkania,jakteżwszystkiekieszenie
ifałdyubrania,bysięupewnić,żebratniezostawił
gdzieśprzemyślnieukrytegotalizmanu.
Terazpomyślałzrozbawieniem,żeGideonwyraźnie
nabrałwprawywwytwarzaniuamuletów.Alepraktyka
czynimistrza,aBógświadkiem,Gideonwyprodukował
ichwielewciąguostatnichkilkulat.Nietylkobyły
corazbardziejpotężne,alestałysięcorazbardziej
wymyślne.Częśćznichstanowiłysrebrnewisiorki,
którenależałonosićnaszyi–choćDantenienależał
domężczyznnoszącychświecidełka.Innebyły
maleńkie,przezorniezakamuflowane,jakten
drobiażdżekzdobiącynajnowsząwizytówkę,którąbrat
przysłał,słuszniemniemając,żeDantewsadzi
jądokieszeni.
Popełniłtylkojedenbłąd–energiawydzielanaprzez
talizmanzdradziłajegoprawdziwąfunkcję;Dante
wyczułjejwibracje,choćwieleczasuzajęło
muustalenieprawdziwegoźródłaenergii.
Zaplecamiusłyszałzdecydowanepukaniedodrzwi;
oznaczato,żeAlpowrócił.Sekretariatbyłjużpusty
–asystentkaskończyłapracęparęgodzinwcześniej.
–Proszę!–zawołał,nieodrywającwzroku
odzachodzącegosłońca.
–PanieRaintree,przyprowadziłempaniąLornęClay
–oznajmiłAl.
Danteodwróciłsięiuważniezmierzyłkobietę
wzrokiem.Pierwsząrzeczą,którarzuciłamusięwoczy,