Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Noniewiem,teszpinakowemunduryitaśmyzAllahu
Ekber,godłoiznaki8Zmotoryzowanej,wszywkazDHazim
Mahmut”,itelilienakieszeniach…Niewiem,czywcałej
Afrycemożnabyznaleźćbardziejstuprocentowozidenfit…
zyndenti…bardziejstuprocentowychTurkówodnas!
Zamknijsię,Zagor,głupijesteś.
Topowiedziawszy,Pakoodwróciłsięnaplecyiwyciąg-
nąłchustkę,żebyotrzećpot.Podniósłgłowęirozejrzałsię
wokół.PrzedsobąwidziałidiotycznyhełmZagorazcałym
krzewembluszczunawierzchu,którywspalonejtrawieSu-
hodoluwyróżniałsiębardziej,niżgdybyZagorzkrzakiem
różanymnagłowieczołgałsiępoVilajiwniezadeptanym
śniegu.GdzieśzanimibyłPapac,dalejzzawysokich,żółtych
trawwystawaławielkagłowaViliego,obokniegowidoczny
byłRobi,awtyleniepozornyKołek.
Wkońcudałimznak,żebypowstali,iwskazałrówprzy
drodze.Długa,słonakroplaspłynęłamuzczoła,zatańczyła
nabrwiipokrótkimnamyślewskoczyłanarzęsy.Pakoin-
stynktowniezamknąłoczy.Wciemności,podprzymknięty-
mipowiekami,niewidziałaniniesłyszałjużnicinikogo:
aniradosnegowarczenialabradoraBretta,anidonośnego
klaksonuswojegolandrovera,aniwibrującejgitaryCoodera.
Czułtylkopiekąceukłuciasłonejkropliuwięzionejwpra-
wymoku.
09:11
DPewnegodniagłowąprzypłacimyciebieitentwójświerzb”
czytałbezbłędniezoczuWungla,aleCygopoprostu
niemógłnicnatoporadzić.Świerzbnaprawdębyłniedo
zniesienia,spotęgowanyjeszczestrasznąobezwładnia-
jącąświadomością,żenogęmauwięzionąwwojskowym
bucieiżadnapomoczzewnątrzniemożedotrzećdojego
mrocznych,śmierdzącychgłębin.Łatwiejbyłobowiem,po
21