Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
HIDALAN
Roztoczsię,mgłoposępnejKrony,roztoczsiępoścież-
cekróla!Zakryjprzedmoimokiemśladjegoiwygońze
mniepamięćprzyjaciela.Rozproszyłysiętłumywal-
czących;nietłocząsięstąpaniazadźwiękiemjegostali.
OKarunie,płyńkrwawymstrumieniem!Wódzludu
poległ.
KOMALA
KtopoległnarozgłośnychbrzegachKarunu,synu
chmurnejnocy?Byłżeonbiały,jakśniegArdwenu?
Kwitnącyjakłuktęczy?Byłyżjegowłosypodobnemgle
pagórków,lekkiejikłębiącejsięśróddniapromienne-
go?Byłżeonwbitwie,jakpiorunznieba?Byłżeprędki,
jakłaniapustkowia?
HIDALAN
O,żebymtakmógłwidziećjegokochankę,wdzięcz-
nieopartąnaskale!Zaczerwienioneoczywełzach
przygasły;rumianepoliczkiskryłysięprzezpółwkę-
dziorach!Zadmij,miłypowiewie!Podnieściężkiekę-
dziorydziewicze,abymujrzałbiałeramięizasmucony,
pięknypoliczek.
KOMALA
WięctosynKomalapoległ,wodzużałobnejwieści?
Grzmotprzetaczasięnadwzgórzami!piorunlecinaogni-
stychskrzydłach!nieprzestrasząoneKomali;bojejFin-
galpoległ.Powiedz,wodzużałosnejwieści,czyupadł
kruszycielpuklerzy?
HIDALAN
Rozbiegłysięludypopagórkach!Nieusłysząjużni-
gdygłosukróla.
KOMALA
Niechprzerażenieścigaciebienatwoichpolach!Niech
cięzniszczenieporwie,króluświata!Niechkilkakro-
kówzawiedzieciędogrobuiniechajtylkojednadzie-
wicanadtobązawodzi!NiechzostaniepodobnąKomali
20