Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pożegnałatakżeinnegomężczyznę,PiotraDragońskiego,itasytuacja
spowodowałautratękolejnychkilogramów.Zerwanietobyłajej
decyzja,alewyrzutysumieniadosłowniewyssałyzniejwszystkie
soki.Julianiechciałakochać,ajejzpoczątkuzupełnieniewinna
znajomośćzpewnymoficerempolicjizaczęłasięzacieśniaćzbyt
mocno.PiotrDragońskimiałbyćtylkoprzyjacielem,wsparciem
wtrudnychdlajejrodzinychwilach,alezczasemprzestało
mutowystarczać.Dlategoodeszła.WyjechaładoBosquet,dodziadka
imatki,bypowrócićdopieropowielumiesiącach,naproces
Bystrzyckiej.SpotkalisięwtedyiJulia,patrzącnaniego,wiedziała
już,żeoichbraterskiejprzyjaźnimożezapomnieć.Piotremanował
złościąiniechęciądoniej.Pragnąłjejtylkonawłasnychzasadach.
Dlatego,gdynawiązałakurtuazyjnąrozmowę,byłzłośliwy,
nieprzyjemnyinawetniepróbowałukryć,jakbardzoczujesię
oszukany.
Tolękprzedzranieniemiprzekonanie,żenadpotomkamivon
Beckówciążyjakaśklątwa,kazałyjejpewnegodniauciecprzed
rodzącymsięuczuciem.Żadnejmiłości,przywiązania,żadnegobólu
itęsknoty.Zradościąwspominałaczas,gdytegotypurozterkibyłyjej
zupełnieobce,aonaczułasięwolnaiszczęśliwa.Apotemnadeszło
uczucie,którenigdyniepowinnonadejść.ChoramiłośćdoErnesta
vonBecka.Doczłowieka,któryzdawałsięwypranyzemocji,uczuć
iempatii.
ErnestvonBeckpojawiłsięwjejżyciuznienacka.Byłnarzeczonym
matkiiostatniąrzeczą,ojakiejmyślała,toromansowanieznim.
Onjednakpieczołowicierozpostarłswojemisternieutkanesieci,
byrozkochaćizdobyć.Popewnymczasieokazałosię,żejesttoich
dalekikrewny,którypostanowiłwyrównaćrachunkizprzeszłości.Był
wnukiemRityvonBeck,żonypradziadkaWerneraijegobrataPetera.
Inietookazałosiędramatem,ależalipoczuciekrzywdyRityvon
Beck,którazawszystkieżycioweporażkiobwiniaławłaśnieswojego
byłegomęża.Wmawiałaswojemuwnukowi,żegdybyWernerjejnie
opuścił,ichżyciewyglądałobyzupełnieinaczej.
JuliaKunispodeszładostolikaicichoprzywitałasięzBystrzycką.
Jaksiępaniczuje?zapytałauprzejmymgłosem.
JakwdomuburknęłaAldona.Wmłodościbyłamczęstym
gościemwwięzieniu.Odwiedzałamswojegoojca.Nigdynie
myślałam,żekiedyśzajmęmiejscepodrugiejstroniestołu.
PrzykromipowiedziałacichoJuliaidodała:Dziękuję,
żezechciałasiępanizemnąspotkać.