Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
palcemzeszyt,wktórymzapisywanowkilkukolumnachdziwne
oznaczenia.
–Tosąbardzoważnelitery,Izaak.Onepowiedząciwszystko
okamieniu.AcopowinienwiedziećkażdyHalpernooszlifowanych
diamentach?
–ZasadaczteryC–roześmiałsięIzaakiklasnąłwdłonie.
–Bardzodobrze.–Dziadekzuznaniempokiwałgłową.–Patrzymy
nabrylantyniejakozczterechstron.Ileważą,jakimająkolor,jakie
sączysteijakdobrzesąoszlifowane.AjakszlifująHalpernowie?
–Naokrągło.–Izaaknieprzestawałsięuśmiechać.–Jużmogę
zostaćszlifierzemirobićfasety?
TerazstaryHalpernsięuśmiechnął.
–JeślinauczyszsięmetodMarcelaTolkowskiego,tojużbędziesz
takdobry,jaktwójojciec.
MałyIzaakniewiedziałwówczas,żeowenajpiękniejszefasety
diamentówmusząbyćwykonanezmatematycznąprecyzją,akąty
szlifówdokładneniemaldopółstopnia.
***
HeinrichvonBeckwkroczyłdowarsztatuHalpernówjakzwykle
wyprostowany,azanimsunąłzespuszczonągłowąjegosyn.Stary
vonBeckroztaczałwokółsiebietaksilnąauręwładzy,żenawet
najbardziejpewnisiebieosobnicytraciliprzynimcałyanimusz.
Heinrichwyciągnąłzaksamitnegoworeczkanieregularnykamień
wielkościpiłkigolfowejipołożyłnablacieprzedoczamiHalpernów.
–Prawdziwecudo,panowie.ProstozAbisynii–powiedziałdumnie
vonBeck.
ZarównoDanielHalpern,jakijegoojciecdalecybyli
odentuzjazmu,zanimnieobejrzelidokładniekamienia.Niejedenraz
widzieliogromnegrudkidiamentu,którebywałytakzanieczyszczone
albotaknieforemne,żezachwyconympierwotniewłaścicielomrzedły
minypousłyszeniuopiniifachowców.
DanielHalpernwłączyłszlifierkęiwykonałwbryleniewielkie
okienko,poczymwziąłdorękilupęipokiwałzuznaniemgłową.
–VS1iD.Tooznaczabardzoczystyinajbardziejbezbarwny
kamień.Alewidzętutajinnyproblem.Jegokształt.
–Toznaczy?–zaniepokoiłsięstaryvonBeck.
–Bryłajestbardzonieforemnaijejsiatkakrystalicznadość
niewdzięczna.Jeślichciałbypan,panievonBeck,otrzymaćduży,