Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
CentrumWiesenthala,tensiedziałzabiurkiem,wpatrzonyswoim
posępnymwzrokiemwdokumentyrozłożonenabiurku.WujIzaak
rzadkokiedysięuśmiechał,odlatścigałupioryprzeszłości,nie
pojmując,żepotylulatachoweupioryjużnieistniały.
–Siadaj–burknąłIzaakiwskazałstojącenaprzeciwkobiurka
krzesło.
„Czujęsię,jakpetentalboniesubordynowanypodwładny”
–pomyślałDawidzprzekąsem,aleposłuszniezająłwskazanemiejsce.
Pokój,wktórymurzędowałIzaakHalpern,byłobszerny,widny
iurządzonywnowoczesnymstylu.Wujnielubiłtegomiejsca,
kojarzyłomusięzprzepastnymipokojamibiurokratów,gdziestosy
staranniepoukładanychpapierówzastępowałydziałanie.Nawetstojąca
podoknemjukawchromowanejdonicyzdawałasięidealnie
proporcjonalna,niczymplastikowekwiatyschodząceztaśmy
produkcyjnej.
–Wiesz,kimbyłarodzinaHalpernów,zanimtenpotwórwludzkiej
skórze,AdolfHitler,doszedłdowładzy?–zapytałwuj.
OtymteżIzaakHalpernniepozwalałzapomnieć.Nietylko
Dawidowi,alewszystkim,którychnapotkałnaswojejdrodze.Każde
spotkanietowarzyskiekończyłosięlubzaczynałoopowieściami
obogactwie,sprycieizdolnościachroduHalpernów,któreIzaak
mgliściepamiętałzczasów,gdybyłmałymchłopcem.Więcejwtych
zwierzeniachbyłofantazjilubwnioskówwyciągniętych
zodnalezionychdokumentówniżrzeczywistychwspomnień.
–Tak,wuju,wiem–odpowiedziałniecopoirytowanyDawid.
Niepotojechałsiedemdziesiątkilometrów,żebyterazposłuchać
opowieściwujaIzaaka,któreznałniemalnapamięć.
–Niechodzioto,żebyliśmyzamożni,anioto,żetwójdziadek
ipradziadeknależelidoświatowejczołówkiszlifierzydiamentów,ani
nawetoto,żesklepyjubilerskieHalpernówbyłyznanewcałej
Europie,aleoto,żebyliśmyostrożniizapobiegliwi.Gdyrodzina
zobaczyła,cosiędzieje,ulokowałaswojeaktywa
wnajbezpieczniejszym,zdawałosię,miejscunaświecie.
–Torównieżwiem.Walczyłeścałelataoodzyskanietychpieniędzy
idopiąłeśswego–zwestchnieniempowiedziałDawid.
–Raczyszżartować–burknąłIzaak.–Teochłapy,którenam
rzucono,nazywaszdopięciemswego?Daruj,Dawidzie,alepleciesz
bzdury.
–Moimzdaniem,wujku,należysięcieszyć,żeSzwajcariauznała
swojąwinę.Todużysukces–powiedziałłagodnieDawid.